niedziela, 26 września 2010

Wolny czas

Ostatnio w trakcie pisania (tak żeby mi lepiej szło) uparłam się na nowo przeze mnie wyczajony serial, a mianowicie "Dr House" :D. Jak już się na coś upre i coś mi się bardzo spodoba to oglądam ile się da i tak w tydzień przerobiłam 4 serie Housa hehe. Poprostu jak dla mnie to jest genialny serial, genialna postać doktorka. W porównaniu z ostrym dyżurem czy innymi podobnymi perypetiami szpitalnymi, to w końcu można było obejrzeć coś poprostu ciekawego, interesującego.
Teraz dla odmiany do czasu terminu obrony, żeby sobie jakoś zapchać wolny czas (oprócz powolnej próby wrócenia do czytania książek), zaczynam nowy serial, nowe serie "DEXTERA", kolejnego kolesia troche spaczonego psychicznie, albo takiego który poprostu pokazuje, że większość z ludzi tak naprawdę ma jakąś maskę, coś gra i stara się dopasowaćdo społeczeństwa.
11:24, toska1982 , Filmy
Link Komentarze (1) » 
piątek, 03 października 2008 
2008/10/04 07:37:12
ja mam podobnie, a dr House to mezczyzna mojego zycia:D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz