Chyba każdy kto lubi książki lubi kryminały. Ja je uwielbiam, wszczególności zaś te napisane przez Joannę Chmielewską i Agathe Christie. Niestety, pomimo że napisały ich w swoim dorobku całkiem sporo, to prawie wszystkie już przeczytałam. Prawie wszystkie bo ostatnio trafiłam właśnie na książkę "Noc i ciemność".
Wszystko zaczęło się od złowieszczej wróżby starej Cyganki. Michael Rogers, prosty chłopak, zawsze miał wielkie ambicje: marzył o bogatej, pięknej żonie, wspaniałym domu i zakosztowaniu wszelkich uroków życia. Udało mu się te marzenia zrealizować, ale cygańska przepowiednia w nieoczekiwany sposób odmienia jego życie.
Książka jak na Agathe napisana dość nietypowo, bo dopiero na ostatnich stronach popełnione zotaje morderstwo, i to nie jedno. Dopiero wtedy poznajemy cały łańcuch zdarzeń, no i bohaterów - jacy są i co nimi kierowało.
Wszystko zaczęło się od złowieszczej wróżby starej Cyganki. Michael Rogers, prosty chłopak, zawsze miał wielkie ambicje: marzył o bogatej, pięknej żonie, wspaniałym domu i zakosztowaniu wszelkich uroków życia. Udało mu się te marzenia zrealizować, ale cygańska przepowiednia w nieoczekiwany sposób odmienia jego życie.
Książka jak na Agathe napisana dość nietypowo, bo dopiero na ostatnich stronach popełnione zotaje morderstwo, i to nie jedno. Dopiero wtedy poznajemy cały łańcuch zdarzeń, no i bohaterów - jacy są i co nimi kierowało.
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Każdego ranka, każdej nocy
Dla szczęśliwości ktoś się rodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.
środa, 05 listopada 2008
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz