czwartek, 15 listopada 2012

Po tamtej stronie Ciebie i Mnie – Jess Rothenberg

 
Wydawnictwo: Amber
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 412
Źródło: Biblioteczka własna


„Po tamtej stronie Ciebie i Mnie” wygrałam jakiś czas temu w konkursie i całkiem o niej zapomniałam. Na szczęście bratanica postanowiła poszperać, co tam nowego mam, i tak mi o niej przypomniała, namawiając żebym szybko ją przeczytała. I tak, co by móc podzielić się wrażeniami, nadrobiłam zaległości, i zabrałam się za kolejną książkę dla młodzieży, chociaż zapierałam się, że na razie sobie takie odpuszczę.

Brie ma niecałe szesnaście lat i bardzo udane życie. Ma wspaniałą rodzinę, kochających rodziców, młodszego brata, ma trzy najlepsze przyjaciółki, no i najważniejsze chłopaka, którego kocha nad życie. Jednak nie dane jest jej dożyć kolejnych urodzin, gdyż choć to wydaje się nie możliwe, Brie pęka serce. Dosłownie, pęka na pół, po tym jak Jacob z nią zrywa, kiedy mówi jej, że już ja nie kocha. Lekarze mówią, że to rozległy zawał, choć trochę nietypowy, jednak czy w tym wieku jest to normalne?

I tak się zaczyna ta historia, historia dziewczyny, której pękło serce z miłości. Brie trafia do zaświatów, do czegoś między niebem a ziemią, gdzie musi przejść pięć etapów: wyparcie, gniew, przekupstwo, smutek i akceptację. W tym wszystkim pomaga jej Patric, który towarzyszy jej w licznych podróżach, oraz uparcie dąży do odkrycia prawdy. A Brie? Dopiero teraz widzi co znaczy życie, dopiero teraz zdaje sobie sprawę, jak ciężko jest się pogodzić ze stratą, jak ciężko jest patrzeć na ból innych osób. Podczas tych podróży i odkrywania prawdy, chociaż nie żyje i nie ma serca, nie raz poczuje jeszcze co to jest ból, jednak w końcu uda jej się spełnić misję i odnaleźć spokój.

Nie spodziewałam się, myślałam, że to kolejna książka młodzieżowa, o miłości nastolatków. I chociaż miłość była, to była ona bardzo dojrzała, bardzo prawdziwa. Była tu miłość nie tylko między chłopakiem a dziewczyną, ale też rodzicielska, no i przyjaźń, jaka nie każdego z nas spotyka.

„Po tamtej stronie Ciebie i Mnie” to piękna historia o pękniętym sercu, o tajemnicach, o bólu po stracie. Były momenty kiedy miałam ochotę ryczeć nad niesprawiedliwością, ale były też takie kiedy uśmiechałam się do siebie. Jedno jest pewne, nie jest to książka tylko na młodzieży, i jak tylko zacznie się ją czytać, to nie można się od niej oderwać. Bardzo mi się podobała i polecam, wzruszenie murowane!

16 komentarzy:

  1. Książka w planach :) Bliższych? Dalszych? Nie mam pojęcia :) Ale przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To świetnie, będę czekać na Twoje ważenia! :)

      Usuń
  2. Czasem własne biblioteczki kryją nieodkryte skarby :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj kryją, książki czekają w kolejkach, aż niekiedy się całkiem o nich zapomina, a jak widać, dobrze czasem rzucić na nie okiem ;)

      Usuń
  3. Z chęcią się z nią zapoznam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam jeszcze w czasie wiosny, ale kiedy widzę jej tytuł to od razy się uśmiecham. Nie wiem czy jeszcze do niej wrócę, ale trudno mi się z nią rozstać XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez nie wiem czy do niej wrócę, ale na pewno długo jej nie zapomnę !!!

      Usuń
  5. Jak czytam twoją recenzje, to fabuła „Po tamtej stronie Ciebie i Mnie” od razu kojarzy mi się z inną książką, mianowicie z ,,Życzynem'' Ewy Waluk, która jest utrzymana w bardzo podobnym klimacie.
    ostatnio lubię czytać młodzieżowe powieści, więc również i powyższą książkę chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam tej książki Ewy Gawryluk, ale z chęcią to zmienię - lubię takie klimaty ;)

      Usuń
  6. Dawno nie czytałam niczego w tym klimacie, może warto przypomnieć sobie?

    OdpowiedzUsuń
  7. Książką miałam przyjemność przeczytać. Naprawdę ciekawa i poruszająca. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. No proszę jak to dobrze, że ją przeczytałaś :) Dzięki Tobie zwróciłam na nią uwagę, bo do tej pory też myślałam, że to naiwna opowiastka, na którą szkoda tracić cenny czas. Teraz natomiast mam ochotę poznać tę powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam na nią wielką ochotę, potem stwierdziłam, że może jednak nie warto, a tu taka niespodzianka ! Z chęcią przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. zakochałam się w tej "Po tamtej stronie ciebie i mnie"! spodobał mi się też oryginalny tytuł - w wolnym tłumaczeniu "Nasza katastrofalna historia".
    pokazała, że prawdziwa miłość znajdzie się ZAWSZE, mimo wszelkich przeszkód.
    więcej takich książek! :D

    OdpowiedzUsuń