Wydawnictwo: Oficynka
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 296
Źródło: Biblioteczka własna
Jakiś czas temu brałam udział w konkursie
organizowanym przez Zbrodnię w Bibliotece, w którym wygrałam
„Wieżę Sokoła”. Wiele dobrego słyszałam o tej książce,
więc bardzo się ucieszyłam kiedy do mnie przyszła, jednak trochę
się obawiałam, bo nie należy ona do lekkich i przyjemnych lektur.
Tak więc książka swoje odleżała, aż przyszedł na nią
odpowiedni czas i nastawienie.
Dymitra, młoda Greczynka, trochę się
pogubiła w swoim młodym życiu, tak, że koniec końców, matury
nie zdała. Rodzice, w szczególności ojciec, choć nie byli bez
winy, postanowili dać nauczę córce i wysłali ja na Santorię do
pracy. Chcieli nauczyć ją odpowiedzialności, jednak zamiast tego
Dymitra wyjechała z kraju. Pracując jako pomoc w pensjonacie
poznała przystojnego polaka, w którym zakochała się i za którym
wyjechała do Polski.
Choć wielokrotnie ostrzegana przez
matkę, Dymitra miała klapki na oczach, była tak zadurzona w
Edwardzie, że na nic nie zwracała uwagi. Oprócz tego, że jest on
lekarzem, i że ma bardzo chorą żonę, nic więcej o nim nie
wiedziała. Kiedy dotarła do Polski i zamieszkała w jego pięknym
domu, nadal za nic miała swoje bezpieczeństwo i pierwsze
ostrzeżenia. Nawet dość niesympatyczna Dorota, matka Edwarda, jej
nie zraziła, spotkanie z Krzysztofem również szybko wyrzuciła z
pamięci. W końcu to wszystko obróciło się przeciwko niej.
„Wieża sokoła” to moje pierwsze
spotkanie z twórczością pani Katarzyny Rogińskiej. Autorka z
wykształcenia psycholog, w swojej książce podjęła temat, na
którym bardzo dobrze się zna, gdyż na co dzień pracuje z dziećmi
i młodzieżą niepełnosprawną intelektualnie, doskonale znając
psychikę nie tylko takich ludzi, ale ogólnie osób z zaburzeniami
psychicznymi.
Książka składa się z trzech części,
pierwsza to wydarzenia z punktu widzenia Dymitry, to jej życie i to
co z nim się stało, druga – z punktu widzenia Krzysztofa,
niepełnosprawnego i seksualnie niewyżytego młodego mężczyzny,
oraz pani Heleny, psycholog, wielbicielki kotów, borykającej się z
przeszłością. Autorka włożyła naprawdę wiele pracy w każdą z
tych postaci, i choć by się mogło wydawać, że Dymitra jest
główną bohaterką, to jest ich trzech. Każda z tych osób jest
przedstawiona z bardzo dużą dokładnością i dbałością o
szczegóły, każda jest nakreślona wręcz po mistrzowsku.
Nie wiem dlaczego, ale myślałam, że
książka będzie bardziej brutalna i okrutna, na szczęście,
autorka choć opisuje bardzo trudny temat, to jednak bardziej skupia
się na psychice bohaterów niż na samych, mimo wszystko dość
drastycznych wydarzeniach. Pokazuje nam bezmyślność nastolatki,
która przez prawie pół roku nie jest w stanie otworzyć oczu, na
to co się dzieję, wokół niej. Nie wiem, jak można być tak
bezmyślnym i ślepo zapatrzonym. Poznajemy zdeformowanego mężczyznę,
który świetnie manipuluje ludźmi i ma straszną obsesję na
punkcie krwi i seksu, aż w końcu kobietę, która kończy całość,
a która sama do końca nie radzi sobie z rzeczywistością.
„Wieża sokoła” to polski thriller
psychologiczny, który pokazuje nam ciemne strony człowieczeństwa,
okrucieństwo wobec innych, głupotę ludzką. Książka nie należy
do lekkich lektur ale myślę, że jest bardzo ważna i potrzebna.
Pani Katarzyna wykonała kawał świetnej roboty, realizm bije z
każdej czytanej strony.
Książki nikomu nie polecam, myślę,
że każdy sam powinien zdecydować, czy chce poznać historię
Dymitry, czy jest na nią gotowy.
Jak piszesz książka trudna i pewno niezbyt oderwana od życia realnego.Takie sytuacja się zdarzają ,a co ludźmi kieruje trudno dociec. U dziewcząt i kobiet często uczucie jest ponad rozumem , a wtedy łatwo się dać manipulować mężczyźnie, który pociąga czasem właśnie złem w nim tkwiący.Ciekawa pozycja.)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa na swój sposób, pewnie sama jak byłam nastolatką popełniłam wiele głupstw, na szczęście żadne nie skończyło się tak tragicznie.
UsuńCzytałam, zrobiłą na mnie duże wrażenie. Autorka pokazałą sytuację, która może się zdarzyć, oddała przy tym realność/
OdpowiedzUsuńMoże się zdarzyć i zdarza się pewnie aż za często, co raz łatwiej trafić na psychopatę!
UsuńKsiążkę czytałam i byłam nią wstrząśnięta. Mocna rzecz!
OdpowiedzUsuńPamiętam, że ta książka tuz po premierze zbierała różne recenzje, jedni ją chwalili, a drudzy ganili. Ja nadal mam na nią ochotę. :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, komu jak komu, ale Tobie bardzo ja polecam, chociaż ja sobie nie przypominam negatywnych opinii :)
UsuńMyślę, że coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam!
UsuńCzytałam ,,Wieżę Sokoła'' i jak dla mnie jest to rewelacyjny thriller, który na długo pozostanie w mojej pamięci.
OdpowiedzUsuńNa pewno bardzo dobry! I w mej pamięci pewnie też na długo zapadnie, takich spisanych historii za wiele nie czytałam i ta zrobiła na mnie spore wrażenie!
UsuńMam tą pozycję w planach i widzę,że się raczej nie zawiodę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Myślę, że nie :)
UsuńNie za bardzo przepadam za psychologicznymi thrillerami, i w ogóle jakoś historia mnie nie porywa, zatem powiem pass.
OdpowiedzUsuńTrudno, ale lepiej nic na siłę, bo tak to na pewno historia by Cię nie przekonała.
UsuńA mi poleciłaś. Po Twojej recenzji chętnie sięgnę po tą pozycję jeśli tylko będę miała taką możliwośc :)
OdpowiedzUsuńTobie polecę, jako, że sama wyrażasz chęć i jako, że warto :)
Usuń