Ja akurat bardzo lubię imprezy, z tego względu, że kocham taniec, zatem dzięki nim mam okazję do wyszalenia się. :) Niemniej jednak, ostatnio coraz rzadziej biorę udział w imprezach, a coraz częściej wyglądam tak, jak pani z obrazka. ;-)
Ciekawa impreza! 8) Ja na razie jestem w pracy, ale zpaewne niedługo zrobię sobie namiastkę takiej czytelniczej imprezy w drodze do domu -czytam namiętnie w autobusie.
Ja akurat bardzo lubię imprezy, z tego względu, że kocham taniec, zatem dzięki nim mam okazję do wyszalenia się. :) Niemniej jednak, ostatnio coraz rzadziej biorę udział w imprezach, a coraz częściej wyglądam tak, jak pani z obrazka. ;-)
OdpowiedzUsuńJa latem jak najbardziej, szczególnie te na świeżym powietrzu, natomiast zimą, gdy ciemno i zimno zdecydowanie wolę tą formę imprezowania :)
UsuńCiekawa impreza! 8)
OdpowiedzUsuńJa na razie jestem w pracy, ale zpaewne niedługo zrobię sobie namiastkę takiej czytelniczej imprezy w drodze do domu -czytam namiętnie w autobusie.
Ja też, czasem spędzam po 3 godziny w środkach komunikacji miejskiej i nie wyobrażam sobie, żeby nie mieć przy sobie książki :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHe, mam całkiem podobnie - wraz z moimi książkami imprezujemy na całego :)Mam bardzo rozrywkową biblioteczkę :)
OdpowiedzUsuńNo takiej imprezki nic nie zastąpi ;)
UsuńBardzo znajome zdjęcie ;)
OdpowiedzUsuńChyba jestem bardziej zwolenniczką ulokowania się na kanapie z książką niż szaleństw na imprezie ;) Zwłaszcza teraz w te zimne i ponure wieczory :)
OdpowiedzUsuńNo ja zimą zdecydowanie wybieram takie imprezki, latem to co innego, wtedy aż chce się wyjść z domu ;)
UsuńSuper imprezka. Na takiej mogłabym być bez końca :-)
OdpowiedzUsuńJa też!!!
UsuńDoskonały obrazek :)
OdpowiedzUsuńNom, świetny jest!!!
UsuńHaha dobre :D
OdpowiedzUsuńCzasem sama się tak czuję :D
:)
UsuńNie w ten weekend...bo szykuje mi się weekendowa impreza rodzinna;p
OdpowiedzUsuńŚwietna fotka:))
OdpowiedzUsuńA dobra imprezka zła nie jest;)
Pozdrawiam!!