środa, 26 września 2012

Zanim nadejdzie ciemność – Susan Wiggs

 
Wydawnictwo: Mira
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 412
Źródło: Biblioteczka własna

Premiera: 28.09.2012


Z twórczością Susan Wiggs spotykam się po raz czwarty i po raz czwarty jestem na tak. Po jej książki sięgam praktycznie z zamkniętymi oczami, bo wiem, że zawsze czeka mnie niesamowita historia, pełna wzruszeń i emocji. I tak było i tym razem, ale po kolei.

Każdy z nas ma jakąś pasję, każdy ma plan na życie, nie każdemu może udaje się go wykonać w stu procentach, ale zawsze można go troszkę zmodyfikować. I tak też było z Jessie Ryder, która marzyła o tym by zostać znaną fotografką, by mogła swoją wizję świata zawrzeć w zdjęciach, by móc pokazać innym, te wszystkie cuda natury, które miała w planach zobaczyć. Chciała zwiedzać, podróżować, bawić się, poznawać świat, jednak kiedy kończyła studia pojawił się mały problem.

Jessie żyła z dnia na dzień, żyła chwilą, i nawet nie wie jak to się stało, ale nagle jej świat się zawalił. Nieplanowana ciąża psuła wszystko to co, chciała osiągnąć w życiu. I jedynym wyjściem było oddanie dziecka do adopcji. To była trudna decyzja, jednak jedyna słuszna. Teraz po latach Jessie wie, że zrobiła dobrze, że może i dała by radę wychować dziecko, jednak z całą pewnością by je unieszczęśliwiła. Wie też, że jej siostra jest najlepszą matką na świecie, i kocha dziewczynkę, jak własne dziecko.

Teraz po latach przyszedł czas by rozliczyć się z przeszłością, by wyjawić długo skrywane tajemnice, i to nie tylko te dotyczące adopcji. Jessie nie zostało już dużo czasu, jej świat lada dzień, kolejny raz runie w gruzach, a ona kolejny raz narobi zamieszania i zniknie.

Czy i tym razem rodzina pozwoli jej odejść na kolejne szesnaście lat? Czy Jessi w końcu zrozumie, że miłość i wsparcie bliskich są najważniejsze, że nie można całe życie uciekać?

„Zanim nadejdzie ciemność” to historia kobiety, która za wszelka cenę postanowiła spełnić swoje największe marzenie, która gotowa była zrzucić całą odpowiedzialność na innych, byle tylko móc robić to, co kochała najbardziej. Jednak los bywa przewrotny, i zabiera nam to czego najbardziej pragniemy. Jedni tracą najbliższych, upragnione dziecko, a Jessie traci wzrok. Dla niej nie może być nic gorszego, utrata wzroku to nie tylko koniec pracy, to przede wszystkim koniec marzeń i życia.

Ale autorka nie skupia się tylko na Jessie i jej życiu, poznajemy też losy Luz, jej siostry, która wielokrotnie ratowała Jess przed kłopotami, która dla niej zrezygnowała z własnych marzeń, ze studiów, a w końcu zajęła się też jej dzieckiem – Lilą. I ona także ma tu coś do powiedzenia, tak samo jak Dusty, który stracił żonę, a zyskał dziecko. Wiele ludzi i wiele historii, no i tajemnic. W końcu każdy coś skrywa, przed bliskimi, przyjaciółmi, przed całym światem i każdy coś w życiu traci.

„Zanim nadejdzie ciemność” Susan Wiggs to bardzo ciepła, wzruszająca i pełna emocji opowieść. To historia ludzkich słabości, ale i siły, która pozwala wierzyć, że nigdy nie jest za późno, że zawsze trzeba mieć nadzieję. Autorka pokazuje nam, co tak naprawdę w życiu się liczy, i ja się z nią zgadzam :)

Polecam!!!

Za książkę bardzo dziękuję Pani Monice z Wydawnictwa Harlequin/Mira!!!

Inne książki Susan Wiggs, które przeczytałam:

33 komentarze:

  1. Znam twórczość Susan Wiggs, dzięki książkom ,,Obudzić szczęście'' oraz ,,A między nami ocean'' i bardzo je lubię, dlatego z ogromną przyjemnością chętnie poznam również ,,Zanim nadejdzie ciemność''.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ja te dwie też czytałam, dlatego tej wręcz nie mogłam się doczekać :)

      Usuń
  2. Ja równiez lubię książki pani Wiggs - są ciepłe i pełne klimatu. Ta stoi u mnie na półce i niebawem się za nią zabiorę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie znam twórczości tej autorki, ale skoro tak chwalisz to muszę jakąś książkę wreszcie przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chwalę i to bardzo, są niesamowite, naładowane emocjami :)

      Usuń
  4. Chętnie sięgnę - książka posiada interesującą fabułę. Jednak nic bardziej nie zachęci mnie do lektury, niż Twoje słowa, iż jest to: "ciepła, wzruszająca i pełna emocji opowieść" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo taka właśnie jest, tak samo jak i inne książki tej autorki :) i za to tak uwielbiam je czytać :)

      Usuń
  5. Czytałam "A między nami ocean" i bardzo spodobała mi się ta ksiażka, więc z wielką chęcią sięgnę po kolejne dzieła Susan Wiggs - szczególnie, że otrzymują tak wysokie oceny i pozytywne recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli podobała Ci się A między nami ... to ta na pewno też Ci się spodoba !!! Polecam Ci bardzo :)

      Usuń
  6. widzę, że warto będzie sięgnąć po tę książkę:)
    miałam okazję ją zrecenzować dla Miry, ale zdecydowałam wówczas, że wybieram "Śladem zbrodni" Tess Gerritsen :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trudny to był wybór, ja też się zastanawiałam nad książką Tess, i chociaż uwielbiam jej książki, to jednak Susan Wiggs zwyciężyła :)

      Usuń
  7. Bardzo lubię ksiażki Susan Wiggs. Ja na ten miesiąc wybralam za to Tess Gerritsen:) dlatego recenzje z przyjemnoscią przeczytałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wahałam się którą wybrać, ale Tess i tak mam w planach zdobyć ;)

      Usuń
    2. Ja miałam właśnie dylemat, jak ten osiołek, któremu w żłobie dano:)

      Usuń
  8. Nie znam tej autorki. Ale chyba czas najwyższy poznać jej twórczość :) jak tylko któraś z jej powieści trafi w moje ręce, na pewno przeczytam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam ! w pierwszej kolejności tą albo A między nami ocean - obie są równie dobre !

      Usuń
  9. Mam nadzieję, że wpadnie w moje łapki:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziś to już moja trzecia recenzja tej książki, ciekawe kiedy mnie dopadnie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja chyba nie czytałam nic tej autorki, za każdym razem waham się i myślę, że to nie dla mnie. Mam jakieś uprzedzenia...chyba czas to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie, mam nadzieję, że się do niej przekonasz, jest naprawdę świetna !

      Usuń
  12. nie znam tej autorki, ale może to zmienię. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam wielki problem z podjęciem decyzji którą wybrać książkę do recenzji i wybrałam Gerritsen, ale widzę że tę pozycję też muszę zaliczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam z tym problem ale zdecydowałam się na ta i nie żałuję, a Tess i tak sobie sprawie ;)

      Usuń
  14. Bardzo chętnie przeczytam. Lubię takie książki. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. to już druga recenzja jaką czytam tej książki i druga pozytywna ;) Widzę, ze naprawdę warto ją przeczytać i tak zrobię jeśli będzie okazja. Pozdrawiam serdecznie :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Nagle się o niej na blogach głośno zrobiło. Chyba czas coś tej pani poznać bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, chociaż nazwisko jest mi znane. Na szczęście mam okazję zmienić to, ponieważ na mojej półce grzecznie leży "Zanim nadejdzie ciemność" i czeka na swoją kolej. Mam nadzieję, że również spodoba mi się.

    OdpowiedzUsuń