środa, 7 marca 2012

Pan Potwór – Dan Wells




Wydawnictwo: Znak emotikon
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 288
Źródło: Biblioteczka własna


Tydzień temu przeczytałam pierwszą część „Nie jestem seryjnym mordercą” i jak tylko skończyłam, musiałam zabrać się za kolejną. Nie mogłam przestać myśleć o Johnie i demonie z którym się zmierzył. Byłam też niezmiernie ciekawa, jak poradzi sobie on z Panem Potworem, który nasycił się w końcu krwią. A kim jest ten „Pan Potwór”? Jest on „jak rekin, który poczuł krew. Niczym tygrys, który zwietrzył świeże mięso”. A John? – „A ja byłem zabójcą, który wyczuł ofiarę ... Byłem zabójcą innych zabójców ...

Sytuacja już od początku nie przedstawia się najlepiej. John nie może zapomnieć o demonie, o tym co się stało. Na dodatek nie ma z kim o tym wszystkim porozmawiać, jego terapeuta nie żyje, a matka codziennie nie tylko stoi mu nad głową, ale też przypomina nie o tym, o czym powinna. Czuje on, że jeszcze chwila i wybuchnie, że musi złamać choć jedną ze swoich zasad, zanim Pan Potwór przejmie kontrolę. Tylko, którą z nich wybrać, by wyrządzić jak najmniej szkód?

Do tego Brooke, codziennie z nim jeździ i rozmawia, a to przecież wbrew regułom. Mama się uparła, by woził ją do szkoły, ale chyba na samym wożeniu się nie skończy. Może John, choć socjopata, jako jedyny z rodziny nawiąże zdrowe relacje nie tylko społeczne. Tylko dlaczego każda jego randka, kończy się morderstwem, wszędzie gdzie się nie ruszy, znajduje on martwą kobietę. Wszystkie są strasznie okaleczone, zmaltretowane, i jakby czekały wprost na Johna, jakby nowy morderca, koniecznie chciał mu przekazać jakąś wiadomość.

Byłam strasznie ciekawa tej książki, po pierwszej części miałam lekki niedosyt, chciałam więcej i więcej i dostałam więcej w kolejnej części. Często zdarza się, że po pierwszej części, autor zaczyna przeciągać fabułę, rozwlekać wszystko w czasie, jakby nie miał pomysłu co dalej. Na szczęście nie w tym przypadku!!! „Pan Potwór” jest jeszcze lepszy od poprzedniej książki.

Dan Wells stworzył bohatera, trochę chorego, innego od wszystkich,  ale takiego którego nie  spotkamy w innych książkach, to nie kolejny krwiopijca, zakochany wampir, tylko prawdziwy socjopata. John Wayne Cleaver dla jednych jest bohaterem, dla innych „popychadłem”, ale tylko on wie jak to jest być pozbawionym sumienia czy poczucia winy. I tylko on wie, jak trudno udawać, że jest się normalnym, bo przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie ekscytuje się śmiercią, bólem, rozkładem.

„Pan Potwór”  zdecydowanie przyspiesza, nabiera tempa. I tak jak w poprzedniej, tak i w tej części zdecydowanie nie brakuje drastycznych scen, wręcz przerażających. Chociaż nadal najbardziej przeraża mnie to, co siedzi w głowie Johna !

Polecam tą serię nie tylko młodzieży, jest naprawdę świetna !!! Ja już nie mogę się doczekać trzeciej części :)

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak emotikon, za co serdecznie dziękuję !!!

29 komentarzy:

  1. Popatrz, jak zgrałyśmy się z recenzją:) Ja również nie mogę się doczekać kolejnej części!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jakoś tak wyszło :) I tak samo nam się podobała :)

      Usuń
  2. Książkę mam w planach i już nie mogę się doczekać, kiedy wpadnie mi w ręce:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mnie ciekawi zarówno pierwsza jak i druga część, zapowiada się oryginalna lektura. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę ci tej książki. Sama bym chciała poznać ją i jej pierwszą część. Mam nadzieję, że mi się to jednak uda. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo, bardzo Ci tego życzę, mam nadzieję, że książki szybko znajdą drogę do Ciebie :)

      Usuń
  5. W planach weekendowych "Pan Potwór" :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Póki co na mnie czeka w kolejce jeszcze „Nie jestem seryjnym mordercą”, więc nie będę się deklarować na drugą część. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O, brzmi coraz bardziej kuszaco :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, bo książka naprawdę niezła ! :))

      Usuń
  8. Książka również za mną. Strasznie polubiłam tę serię, jednak pierwszy tom był lepszy do drugiego (niestety). Ten marny wątek "miłosny" psuł całą atmosferę i dopiero od połowy książki zostałam porwana. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi ten sie bardziej podobał, może właśnie dlatego że prawie w całości skupiał sie na Johnie :)
      Ale ogólnie to sie zgadzamy, seria jest fajna !

      Usuń
  9. Strasznie chcę przeczytać te książki, między innymi dlatego, że są dla fanów Dextera :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja jeszcze nie czytałam pierwszej części.. Ale mam już kupioną, nie mogę się doczekać aż ją przeczytam<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o to już niebawem poznasz niesamowitego Johna !!!

      Usuń
  11. A ja do fanów "Dextera" niestety należę, a serii jeszcze nie posiadam. Skandal!, najnormalniej na świecie. xD
    P.S. Ale i tak kiedyś tą serię przeczytam. :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wytrzymałam i nie znając części pierwszej (do której już na początku widać subtelne nawiązania) zaczęłam czytać. Na razie fajne, ale bez fajerwerków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o to czekam aż skończysz, mam nadzieje, że dalej Ci się bardziej spodoba !!!

      Usuń
  13. Ja również z niecierpliwością wypatruję tomu trzeciego! Szkoda, że jest taka duża przerwa między Panem Potworem a częścią kolejną. Apetyt mi niezdrowo rośnie!:P

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja cały czas poluję na pierwszą część, tej książki jestem równie ciekawa.

    OdpowiedzUsuń