środa, 29 lutego 2012

Nie jestem seryjnym mordercą – Dan Wells




Wydawnictwo: Znak emotikon
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 252
Źródło: Biblioteczka własna


„Dla fanów Dextera” - i jak tu nie sięgnąć po tę książkę, Dextera widziałam wszystkie odcinki, wszystkich serii, i ciągle miałam mało. Teraz przyszedł czas na Johna Clevera, który nie jest seryjnym mordercą, ale mógłby nim być. Żółty pasek na okładce, tylko pobudził moją ciekawość – w końcu nie często spotyka się ostrzeżenia o drastycznych scenach, na okładkach książek dla młodzieży.

John Clever nie jest normalnym chłopcem, i nie ma on nic wspólnego z rówieśnikami. Od kiedy tylko pamięta, z każdej strony otaczała go śmierć, a właściwie martwe ciała. Mając już 6 lat matka zabierała go do kaplicy, gdzie zbierał i sprzątał programy, opróżniał popielniczki, ale udział w balsamowaniu ciał przypadł mu dopiero gdy ukończył  lat 12. Chociaż, który nastolatek, chciałby dobrowolnie spędzać czas w kostnicy? I która matka zabierałaby w takie miejsce swoje małe dziecko?

Teraz John ma 15 lat i antyspołeczne zaburzenia osobowości. Co środę rozmawia ze swoim terapeutą o problemach jakie go dręczą, o jego zbyt dużym zainteresowaniu seryjnymi mordercami, o obsesji na punkcie zabijania, czasem też o „potworze”, który śpi w jego ciele. I może wszystko toczyło by się spokojnie dalej, gdyby nie nagła, wstrząsająca seria, tajemniczych morderstw.

Tak zaczyna się kolejna obsesja Johna, który za wszelką cenę musi dowiedzieć się, kto za tym wszystkim stoi, i dlaczego ofiarą brakują różne części ciała. Niestety szybko okazuje się, że problemem nie jest to, kim jest seryjny morderca, tylko co zrobić, by nie zabił on kolejnej osoby. John wie, że tylko on może coś na to poradzić, chociaż grozi to wypuszczeniem „potwora”, a na to, to on już na pewno nie może sobie pozwolić.

Świetna książka, i bohater jakich mało !!! Wiedziałam, że mi się spodoba, od kiedy tylko o niej usłyszałam, ale nie sądziłam, że aż tak. Jestem pod ogromnym wrażeniem, zarówno całości, jak i samego Johna, który jest wprost niezwykły. Widać, że autor wszystko przemyślał i z dużą dbałością o szczegóły stworzył nie tylko głównego bohatera, ale też to wszystko co go otacza. A otacza go coś niezwykłego, coś co wykracza poza ludzkie rozumowanie.

„Nie jestem seryjnym mordercą” to nie tylko świetne stadium rozwoju antyspołecznych zaburzeń rozwoju, to nie tylko świetna analiza psychologiczna młodego chłopaka, to przede wszystkim niesamowita historia, która pokazuje nam prawdziwa walkę z demonami.

Dan Wells stworzył książkę, od której nie mogłam się wprost oderwać, książkę, która pokazuje nam co tak naprawdę siedzi w głowie socjopaty czy psychopaty, a przy tym zafundował nam całkiem sporą dawkę adrenaliny, uwalniając demony, o jakich nawet nam się nie śniło.

Polecam tę książkę wszystkim, bez względu na wiek, a ja zabieram się za „Pana Potwora” :)

Książkę przeczyłam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak emotikon, za co serdecznie dziękuję !!!

28 komentarzy:

  1. Książka już za mną i z niecierpliwością czekam na kolejny tom:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja się właśnie zabieram za pana potwora, ale niestety na trzecią d czerwca przyjdzie nam czekać

      Usuń
  2. Mam ją, mam ją!! :D I ośmielę się przeczytać. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę ci, bo mam na tę książkę już od dłuższego czasu ogromną ochotę. Ciągle na nią poluje ale może w końcu moja cierpliwość zostanie nagrodzona.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z niecierpliwością czekam na kontynuację, "Pana Potwora", podobno lepszą od pierwszej części!!!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytalam juz pozytywne recenzje tej ksiazki, ale po Twojej juz MUSZE ja zdobyc i przeczytac :-))).

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna lektura, a przede mną II cz. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolega mi wciskał "Pana Potwora", a ja nadal pierwszej części nie przeczytałam, w bibliotece studenckiej mojej nie ma, do innych mi daleko (no dobra - lenistwo mnie zżera) no i kasy również nie ma, chlip! ;)

    Chciałam nawet zwalić kupno tej książki na mamę, bo ona lubi takie psychologiczne książeczki, uczyła się wiele o różnych zaburzeniach w umyśle, chorobach psychicznych itp, bo po prostu ją to interesuje. Ale książki nie zakupi, nie udała się moja perswazja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "niedobra " mama :P ale może jeszcze wpadnie w Twoje ręce :)

      Usuń
  8. Ja też chcę tę książkę przeeeczytać. W bibliotece jej jeszcze nie ma i zaraz wpadnę w rozpacz. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze przede mną, ale już niedługo ;) Jestem jej strasznie ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Na półce mam "Pana potwora" i nie wiem, czy mogę zacząc przygodę od niego czy szukac pierwszej części...
    Mam nadzieję również, że drugi tom będzie równie dobry jak pierwszy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam, że tom drugi jest jeszcze lepszy, ale to się zaraz okaże : Natomiast na razie nie wiem, czy nie po kolei można :/

      Usuń
  11. Ciągnie mnie do tej książki okrutnie, tym bardziej, że też lubię Dextera :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Który to raz natrafiam na recenzję tej książki? Muszę w końcu dostać ją w swoje ręce! ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie mogę doczekać się jej lektury!

    OdpowiedzUsuń
  14. brzmi nieźle ;-) zupełnie nie znam Dextera, ale zachęciłaś mnie bardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To polecam poznać, zarówno Dextera jak i Jphna :)

      Usuń
  15. Kolejna pozytywna recenzja, a ja tej książki nie kupiłam, gdy mogłam. Teraz uważam, że była to głupota, bo lektura wydaje się naprawdę świetna. Dextera kojarzę, choć nie przepadam za nim, ale porównanie do niego mi nie przeszkadza. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Niestety nie miałam okazji, a przede wszystkim możliwości by oglądać Dextera... W tym temacie wiem tyle, że to jakiś serial. Może więc dobrym pomysłem byłoby zacząć od książki...?

    OdpowiedzUsuń