wtorek, 19 lipca 2011

Na wagę złota – Nora Roberts



Wydawnictwo: Harlequin/Mira
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 316
Źródło: Biblioteczka własna


Pamiętam jak kiedyś, w niedzielne popołudnia, całą rodziną siadaliśmy przed telewizorem i oglądaliśmy westerny. Jako, że w tamtych czasach nie było za dużego wyboru, to takie kino to było naprawdę wydarzenie. Teraz już bardzo rzadko oglądam filmy o Dzikim Zachodzie, ale książka czemu nie, zwłaszcza, że żadnej takiej do tej pory nie czytałam.
Po śmierci matki, ojciec zostawił ją u sióstr zakonnych w Filadelfii, uważał, że to najlepsze rozwiązanie dla nich dwojga. Bardzo kochał córkę i chciał jej zapewnić jak najlepsze warunki życia. Sam zaś wyruszył w długą podróż, by w końcu po 18 miesiącach osiąść w Arizonie. Gorączka złota zawładnęła nim całkowicie, całe życie poświęcił na poszukiwanie tego szlachetnego kruszcu, by móc w końcu sprowadzić do siebie córkę.
Jest rok 1875. Sarah Conway, przybywa do Arizony, do ojca, by wieść życie prawdziwej damy. Ojciec nie raz opisywał jej swoje dokonania, dom, których dla nich zbudował „z salonem i drewnianymi posadzkami”. Jednak to  co zastaje Sarah na miejscu, jest nie do pojęcia, zamiast pięknego domu stoi mała gliniana chatka na pustkowiu. Ale nie to jest w tym wszystkim najgorsze. Kiedy ojciec się z nią żegnał w Filadelfii, złożył jej pewną obietnicę, że będzie miała wszystko, czego dusza zapragnie, „i dotrzymał obietnicy – z jednym wyjątkiem. I to bardzo istotnym. Nie dał jej samego siebie”.
Teraz ojciec nie żyje, a jedyne co po nim zostało, to ta kopalnia złota w której zginął, mała chatka oraz pamiętnik. Sarah, choć stworzona do innego życia, choć wie, że w każdej chwili może wrócić do Filadelfii, to jednak zostaje. Choć nikt nie wróży jej świetlanej przyszłości, na Dzikim Zachodzie, a ona sama nie do końca wie, jak wiele niebezpieczeństw na nią czeka, to czuje, że nie może inaczej postąpić. Na szczęście na jej drodze staje Jake Redman, pół krwi Indianin, owiany złą sławą rewolwerowiec, który nie raz, wyratuje młodą i samotna kobietę z opresji.
Rewolwerowcy, Indianie, porwania, pościgi, pojedynki, życie na pustkowiu, wśród węży i kojotów, gorączka złota, a w tym wszystkim samotna panna  wychowywana przez zakonnice – czego chcieć więcej. „Na wagę złota” to książka pełna przygód, emocji i wrażeń, to książka od której wprost nie można się oderwać, w której miłość jest gorąca jak piasek na pustyni,  a przygoda goni przygodę. W której nie brakuje prawdziwych mężczyzn, gotowych bronić swoich dam własną piersią, a w której to prawdziwe damy, nie boją się wdać w bójkę w obronie  innych kobiet.
Po książki Nory Roberts sięgam w ciemno, wiem czego mogę się spodziewać po tej autorce, po jej książkach, jak również to, że jeszcze nie raz mnie one zaskoczą. Taka była i ta książka, zaskakująca, fascynująca, nie pozwalająca odetchnąć ani przez moment.
Polecam „Na wagę złota” Nory Robert, wszystkim tym, którzy mają ochotę przeżyć niezwykłą przygodę w te wakacje. Poczuć gorące słońce Arizony i ten niesamowity klimat Dzikiego Zachodu.
Ocena: 9/10

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Harlequin/Mira, za co serdecznie dziękuję !!!

14 komentarzy:

  1. Arizona? Nora Roberts? Muszę przeczytać!!!
    Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Z radością informuję, że nominowałam Cię do nagrody One Lovely Blog Award. :) Szczegóły w moim dzisiejszym poście. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka przede mną więc wstrzymam się z czytaniem recenzji ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomimo Twojej pozytywnej recenzji, chyba się nie zdecyduję. Nora Roberts to raczej nie moja bajka... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja natomiast z miłą chęcią ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapraszam do zabawy One Lovely Blog Award

    OdpowiedzUsuń
  7. Nominowałam Cię do nagrody One Lovely Blog Award. :) Informacje w moim dzisiejszym poście. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zostałaś nominowana do One Lovely Blog Awards :) - info na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Taka lekka książka może być idealna na wakacyjne lenistwo :) Z niecierpliwością czekam na Twoją recenzję Kallentofta :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Różne rzeczy już czytałam, ale o Dzikim Zachodzie to chyba jeszcze nigdy, dlatego będę na tę książkę czatować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kasandra_85 - koniecznie :)

    Niedopisanie i Książkoholiczka - dziękuję bardzo :)

    Saara i Pisanyinaczej - ;)

    Bujaczek - to czekam na Twoje wrażenia :)

    Agnieszka - a szkoda ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cyrysia - będziesz się przy niej dobrze bawić :)

    Taki jest świat i Sil - dzięki :)

    Dosiak - zdecydowanie :)

    Sylvia - no ja właśnie tez nie, a powiem Ci że warto sięgnąć czasem po trochę inna lekturę :)

    Aneta - :)

    OdpowiedzUsuń