gatunek: Fantasy, Melodramt
reżyseria: Robert Schwentke
scenariusz: Bruce Joel Rubin
Film Zaklęci w czasie oparty jest
na niezwykłej powieści o miłości, która przekracza granice
czasu. Clare (grana przez Rachel McAdams) przez całe swoje życie
jest zakochana w Henrym (w tej roli Eric Bana). Wierzy w to, że są
sobie przeznaczeni, choć tak naprawdę nie wie, kiedy ich ścieżki
się rozejdą.
Henry jest bowiem obdarzony niezwykłym darem i zarazem przekleństwem – potrafi przemieszczać się w czasie. Ta niezwykła umiejętność jest wynikiem choroby genetycznej, która skazuje Henry'ego na wieczne i mimowolne podróże w czasoprzestrzeni. Choć przypadłość Henry'ego często rozdziela bohaterów bez ostrzeżenia, Claire nie ustaje w dążeniu do budowania wspólnego życia z ukochanym.
Henry jest bowiem obdarzony niezwykłym darem i zarazem przekleństwem – potrafi przemieszczać się w czasie. Ta niezwykła umiejętność jest wynikiem choroby genetycznej, która skazuje Henry'ego na wieczne i mimowolne podróże w czasoprzestrzeni. Choć przypadłość Henry'ego często rozdziela bohaterów bez ostrzeżenia, Claire nie ustaje w dążeniu do budowania wspólnego życia z ukochanym.
Źródło: film.wp.pl
Jako, że ostatnio
słabo mi idzie z czytaniem, trochę przerzuciłam się na filmy (ale
tylko chwilowo) i tak trafiłam na „Zaklętych w czasie”. Film,
choć zbiera różne oceny i recenzje, to nie powiem bo bardzo mnie
wciągnął, a następnie zaczarował. Akcja dzieje się dość
niespiesznie, jednak nie pozwala na nawet chwilowe oderwanie się od
ekranu telewizora. Dla mnie „Zaklęci ...” to niesamowita
historia, piękna, trochę bajkowa a raczej magiczna. I choć kończy
się bardzo smutno,to jednak daje nadzieję. Dawno nie widziałam tak
fantastycznego filmu o miłości i czekaniu i budowaniu wspólnego
życia.
Polecam wszystkim
tym, którzy mają ochotę na trochę inny film, na chwilę
wytchnienia z dość magicznym wątkiem i pięknym choć smutnym
zakończeniem.
Widziałam film i czytałam książkę, mam podobne zdanie na jego temat:)
OdpowiedzUsuńZakończenie smutne, ale myślę, że jedyne słuszne:)
No ja właśnie nabrałam ochoty na książkę :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że będzie smutne zakończenie, wolałabym jednak aby było szczęśliwe. Mimo to, film mnie bardzo zaciekawił i chętnie go obejrzę.
OdpowiedzUsuńCyrysiu ciężko opisać ten film ale polecam Ci jest naprawdę piękny :)
OdpowiedzUsuńMuszę obejrzeć ten film. Już czuję, że mi się spodoba:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Czytałam książkę i na końcu przy niej płakałam, co mi się raczej nie zdarza, ale ta historia mnie poruszyła.
OdpowiedzUsuńKasandra_85 - to naprawdę piękna historia i piękny film :)
OdpowiedzUsuńBursztynowa - ja nie miałam okazji czytać książki, co mam zamiar zmienić, ale film bardzo mnie poruszył :)
Film widziałam ;) Staram się obejrzeć wszystko co ma w sobie wątek podróży w czasie. Tutaj przedstawiono to w dość nietypowy sposób (to pojawianie się bez...sama wiesz czego)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy obejrzę kiedyś jeszcze raz, ale zapadł mi w pamięć :)
tak wiem bez czego, ale to znikanie bardzo mi się podobało (to pomału zanikanie) i to jak opisał jak się w tym momencie czuje :)
OdpowiedzUsuńCóż za zbieg okoliczności - dzisiaj wieczorem mam zamiar oglądać ten film 8) Muszę przyznać, że ja ostatnio także więcej oglądam aniżeli czytam, ale trzeba sobie czasami odmienić ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTo życzę Ci miłego oglądania i czekam na Twoje wrażenia :)
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś chciałam przeczytać tę książkę,po tej recenzji tym bardziej to zrobię.
OdpowiedzUsuńOho, zapowiada się ciekawie. Jak na razie mam większą ochotę na książki, jednak będę o nim pamiętac.
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam i mi się nie spodobała za bardzo, ale może film będzie lepszy.
OdpowiedzUsuńMiravelle - ja też :)
OdpowiedzUsuńMery - to może zacznij od książki? :)
Zaczytana w chmurach - no ja jeszcze nie wiem, co lepsze, ale na razie mam ochotę na tą książkę :)