poniedziałek, 10 czerwca 2013

Ola i Królestwo Niespełnionych Marzeń – Agnieszka Łobik – Przejsz


Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 95
Źródło: Biblioteczka własna


Każdy z nas ma jakieś marzenia, każdy marzy o czymś innym. I im jesteśmy młodsi, tym marzenia łatwiej się spełniają, jednak nie każde marzenie doczeka swojego spełnienia. Od czego to zależy, jak to się dzieję, czy ktoś ma na to wpływ?

Ola ma pięć lat i chodzi do przedszkola. Jak każde dziecko ma wiele marzeń, choć tak najbardziej to marzy jej się pies, jej własny, słodki psiak. Pewnego dnia, gdy z mamą i młodszą siostrą idą do sklepiku po zakupy, Ola zauważa ślicznego kotka i choć mama zabrania jej oddalania się, to ta niesforna dziewczynka, podąża śladem zwierzątka. I tak zaczyna się niezwykła przygoda, małej, pełnej marzeń dziewczynki.

Ola wraz z Panem z wózeczkiem i jego niezwykłym kotem przenoszą się do krainy Niespełnionych Marzeń. Ta niezwykła dziewczyna ma wyjątkową misję, musi ona uratować marzenia przed złą wężową wróżką, która więzi marzenia, wysyła praczy kolorów i przez to wiele marzeń nie może się spełnić. Czy dziewczynce uda się wypełnić przepowiednię? O tym musicie przekonać się sami.

„Ola i Królestwo Niespełnionych Marzeń” to piękna bajka o małej dziewczynce. Autorka przenosi nas do magicznej krainy, gdzie wraz z Olą przeżyjemy moc wrażeń i niezapomniany przygód. Książka pobudza wyobraźnię i przede wszystkim pokazuje, że warto marzyć. Pani Agnieszka stworzyła niezwykłą historię, piękną i mądrą bajkę, która spodoba się zarówno młodszym jak i starszym czytelnikom.

Polecam, w świecie w którym co raz trudniej zadowolić najmłodsze pociechy, Agnieszka Łobik-Przejsz pokazuje, że jest to możliwe. Ślicznie wydana, magiczna historia zachwyci każdego małego poszukiwacza przygód! A przede wszystkim pokaże, że warto marzyć!!!


Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Novae Res, za co serdecznie dziękuję!!!

Książka bierze udział w wyzwaniu: Przeczytam tyle, ile mam wzrostu: 1,8 cm

12 komentarzy:

  1. Zapiszę sobie tytuł jakbym kiedyś szukała książeczek dla dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda, że coraz trudniej zadowolić najmłodsze pociechy,ale mam nadzieję, że powyższa książeczka ich zachwyci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I co raz trudniej coś wybrać, jest taki wybór, że wszystko by się chciało!

      Usuń
  3. Oj tam, oj tam, wcale nie tak trudno, już nie opowiadajcie :)
    Fajna fabuła, lubię takie opowiadania. Chętnie bym ją przeczytał małej, lubi jak są w historie zamieszane zwierzątka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mała Zosia jeszcze lubi wszystko co kolorowe, ale jak będzie starsza to zobaczysz, że nie wszystko jej się spodoba ;)

      Usuń
    2. No wiem, że będzie wybredna ale to za mamusią :)

      Usuń
  4. Też ją czytałam, fajna pozycja:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa książeczka dla najmłodszych;)

    OdpowiedzUsuń
  6. poczytalabym :)

    Zapraszam na konkurs do wygrania dowolna para butów!
    http://invisiblefashion.blogspot.com/2013/06/konkurs-z-sellyo.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Oby coraz więcej rodziców czytało dzieciom takie piękne historie. Dobrze, że recenzujesz również książki dla dzieci.
    Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałbym kilka lat mniej i nawet bym się nie zastanawiał :D

    OdpowiedzUsuń