Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 450
Źródło: Biblioteczka własna
No i się skończyło, wszystkie trzy
części za mną, a ja czuję, że chcę jeszcze, że to nie może
być koniec. Pani Małgosia nie może mi tego zrobić!
Tym razem poznajemy historię Hryciów,
śledzimy dalsze losy Giny Weylen, oraz jej syna Adama, któremu
przyszło dorastać w bardzo ciężkich czasach. Hrabia Zajezierki w
końcu dowiaduje się, co miała na myśli i co czuła jego matka
przed śmiercią. Ale przede wszystkim poznajemy w końcu Celinę i
jej historie. Ta część obejmuje najdłuższy okres, bo lata od
drugiej wojny światowej do 1995 roku. Dla mnie ta część jest
najbardziej bliska.
Nie minęło wiele czasu, kiedy Polska
ponownie straciła wolność, kiedy kolejny raz przyszło
polakom, ginąć w jej obronie. Czasy te jednak były trudne nie
tylko dla polaków, ale też dla żydów. W tych strasznych czasach
przyszło dorastać Adamowi Toroszynowi, który musiał dbać nie
tylko o siebie, którego oczami oglądamy okupacje Warszawy, a który
to podczas dość rzadkich wizyt u wuja Tomasza, poznał Celinę i
się w niej zakochał. I, choć Celina była wierna ich miłości
dość długi czas, to on nie przetrwał próby. W końcu głód i bieda zmusiły ją do wyjścia za
mąż za Leona Hrycia, który nie tylko oszukał jej rodzinę, ją
samą, ale też przetrwonił cały ich dobytek.
Jednak Celina nie żałuje tego co było, w końcu szczęście jest
ulotne i samemu trzeba o nie zadbać, a nie czekać na nie latami.
No i najważniejsze, w końcu
przychodzi rozwiązanie pierścienia i tego, kto go miał.
Myślałam, że trochę inaczej się
skończy ta cała historia, ta saga o rodzie Zajezierskich,
Cieślaków, no i Hryciów. Czuję duży niedosyt, z takiego zbyt
luźnego rozwiązania, z niedomówienia. No i z samej historii
pierścienia, bo w końcu to od niego się zaczęło, a skończyło
tak, jakby on wcale nie był ważny. Trochę tak na odczepne. Ale
poza tym uważam, że Pani Małgorzata wykonała kawał świetnej
roboty, pokazała kawał historii, który kształtował polskie
społeczeństwo. Zżyłam się z bohaterami, z Gutowem, z Cukiernią.
Przeżywałam losy Giny, Adama, Celiny, i teraz żal mi, że to już
koniec. Poznałam wiele silnych kobiet, które zdecydowały o
dalszych losach rodziny, które miały wpływ na przyszłe pokolenia
i myślę, że kiedyś znów do nich wrócę, że kiedyś z wielką
przyjemnością znów zanurzę się w tej wielopokoleniowej sadze ;)
Widzę, że konsekwentnie zabrałaś się za całą serię, przed mną ciągle jej lektura, ale na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńTak, w końcu się zebrałam i postanowiłam skończyć to, co tak pięknie się zaczęło ;)
UsuńPewien niedosyt też miałam, ale ogólnie książka bardzo mi się spodobała. Cała seria
OdpowiedzUsuńMi tez cała seria, chociaż ostatnia najbardziej, chyba ze względu na czasy najbardziej nam bliskie ;)
UsuńCzytałam tylko pierwszą część, reszta czeka na półce. Historia bardzo mi się spodobała, dobrze mi się czytało, więc nie wiem, czemu tyle czekam z dalszymi tomami ;)
OdpowiedzUsuńJa też po pierwszej długo czekałam, prawie rok czasu, ale jak już się wzięłam za drugi tom, to i trzeci szybciutko mi poszedł ;)
UsuńNaczytałam się już wielu opinii na temat tej serii i mam na nią coraz większą ochotę. :)
OdpowiedzUsuńPolecam, bardzo piękna saga :)
Usuńdwie części mam już za sobą, teraz będę się zabierać za ostatnią :)
OdpowiedzUsuńa ja myślałam, że tylko ja pozostałam w tyle ;)
UsuńMnie "Cukiernia" bardzo się podobała. To niezwykle zajmująca historia. Szkoda, że tak mało jest tego typu literatury na naszym rynku :(
OdpowiedzUsuńoj szkoda, bo takie sagi to ja mogę zawsze i wszędzie ;)
UsuńPrzede mną cały czas wszystkie części tej historii. I przyznaję, że mam coraz większy na nie apetyt :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że apatyt rośnie ;)
UsuńJa spasuję
OdpowiedzUsuńTrudno, nie każdy musi lubić takie książki, ja na przykład nie biorę się za horrory ;)
UsuńMam tę książkę, ale jeszcze nie znalazłam czasu, by ją przeczytać. Może uda mi się to jakoś nadrobić w wolnej chwili, ale niczego nie obiecuje.
OdpowiedzUsuńW takim razie będę czekać na Twoje wrażenia ;)
UsuńTe książki wydają mi się trochę naiwne, nic nie poradzę :-)
OdpowiedzUsuńoj, sama nie wiem, ale naiwności w nich nie widziałam, ale każdy ma prawo oczywiście do różnych odczuć ;)
UsuńJa mam pierwszą część za sobą, ale na 2 kolejne chyba jednak się nie skuszę:( Co na nie patrzę to co raz bardziej mniej od nich odrzuca, nie wiem może to te przydługie nudne opowieści z historii rodzinnych sprzed 100 lat wstecz????
OdpowiedzUsuńDaruję sobie jednak....
No w drugiej części jest ich wyjątkowo dużo, w trzeciej w końcu dobiegamy do czasów nam bliskich ale pewnie ciężko byłoby Ci się do nich dotrwać ;D
UsuńNo w bibliotece pozycji tej uświadczyć nie sposób - wielopokoleniowe kolejki są... ;)
OdpowiedzUsuńJa na całe szczęście mam cały komplet sagi w domu i kolejki nie były mi straszne. 8) Książki te cały czas są w obiegu - damska cześć rodziny chętnie się za nie zabiera po mojej rekomendacji.
UsuńJa się w swój własny komplet również zaopatrzyłam, bo jakoś tak wiedziałam, że i tak będę go musiała mieć ;)
UsuńNie miałam okazji jeszcze po to sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńTo życzę, żeby taka okazja się pojawiła ;)
UsuńCała seria jeszcze przede mną...
OdpowiedzUsuń