Wydawnictwo: Papilon
Rok wydania: 2009
Liczba stron: 160
Źródło: Biblioteczka siostrzenicy
To był bardzo trafny wybór, strzał w dziesiątkę !!! Bajka bardzo się spodobała i to nie tylko Karolince, Dawidek też się przysiadł i słuchał niesamowitych przygód Martynki, jej braciszka oraz znajomych dzieci. Książka składa się z ośmiu opowiadań ale głównie trzy były czytane na okrągło, a już to z fretką w roli głównej, pobiło wszystkie na głowę.
To właściwie było pierwsza historyjka "Martynka - przygoda od środy", kiedy to w ogródku dziadków zadomowiły się dzikie króliki. Zniszczyły nie tylko grządki z sałatą i kwiatami, ale też nie pozwalały rosnąć drzewkom, niszcząc im korzenie. Dziadek wraz z Martynką udają się do sąsiadów po fretkę - "Miga", bo każdy wie, że króliki boją się fretek (ja nie wiedziałam, ale to nic ;)). I tak rozpoczyna się przygoda od środy aż do piątku, bo po wypędzeniu królików, Martynka zabiera Miga do domu, a tam ... no właśnie tam Mig postanawia trochę nabroić :)
Kolejna bajka wybrana przez dzieci, to Martyna spadła z roweru. Na szczęście był z nią nieustraszony Pufek, który szybko wezwał pomoc. Ale i tak dziewczynka trafiła do szpitala, gdzie się okazało, że nóżka jest załamana. Jednak pomimo smutku, Martynka poznaje w szpitalu wiele dzieci, z którymi zaczyna dzielić smutki ale też i radości. Bo w szpitalu wcale nie musi być smutno i źle. Myślę, że ta bajka najbardziej trafiła do dzieciaczków, które same właśnie trafiły do szpitala i nie bardzo wiedziały co dalej. Ale podobnie jak w książce i u nich był klaun i malowanie buzi, i same się przekonały, że nie jest tak źle :)
Bajka ma jeszcze sześć innych opowiadań, do moich ulubionych należy to o osiołku Wesołku. Wszystkich opisywać nie będę, ale zapewniam, że to przepiękna książeczka, warta swojej ceny. A ja muszę pomyśleć o dalszych częściach Martynki !!!!
Ps. Planowałam wstawić więcej kolorowych i prześlicznych zdjęć, niestety blogger mi głupieje, i je wszystkie przekręca :(
Wielokrotnie widziałam książki z tej serii na półkach bibliotecznych. Gdybym miała coś wybrać dla bratanicy, to z pewnością będzie to coś z tej serii.
OdpowiedzUsuńPolecam świetna jest Martynka. Szkoda że za moich czasów jej nie było ;)
UsuńŚwietna książeczka i jakie piękne ilustracje. Koniecznie muszę się za nią rozejrzeć, gdyż to będzie doskonały prezent dla najmłodszych w mojej rodzinie.
OdpowiedzUsuńBędzie idealny, książeczka jest cudna, i potrafi sobą zainteresować !!!
UsuńOj tak przygody Martynki to świetne książeczki. Czytałam je wszystkie z młodszym bratem, a kiedy mój synek trochę podrośnie jemu także chętnie przeczytam tę serię. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa muszę zarazić ta serię bratanicę jeszcze :)
UsuńUwielbiam takie książeczki. I te ilustracje... Przepiękne:)
OdpowiedzUsuńTak, cudne są :)
UsuńMoja córka miała dość sporo książeczek z tej serii, Martynka i Franklin kiedyś rządzili w naszym domu, teraz rządzą uczniowie z Monster High ;)
OdpowiedzUsuńPewnie i moje dziewczyny sięgną Monster na razie jednak pozostaje etap Martynki :)
UsuńCiekawe czy mojej 4 letniej kuzynce by się książeczka spodobała :) Ona tylko księżniczki i księżniczki.
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak, zwłaszcza, że też tam jest jedna z opowieści o księżniczce :)
UsuńMoja córka tez swego czasu zaczytywała się w Martynce, niektóre opowieści znałyśmy na pamięć. :)
OdpowiedzUsuńtak, my już jedno znamy :) Szkoda, że wcześniej mi się ona w oczy nie rzuciła ;)
UsuńNo wiedziałam, że się spodoba ;) Opowieści o Martynce są przeurocze. Pamiętam jak sama uwielbiałam je czytać ;)
OdpowiedzUsuńTeraz się nie dziwię bo i mi dorosłej bardzo się podobają :) Miałaś rację w 100 % :D
UsuńWspaniały prezent dla jakiejś małej dziewczynki ;)
OdpowiedzUsuńSama bym z chęcią takie chciała hehe, ale te dziewczynki mają dobrze z takimi bajeczkami ;)
UsuńŚliczne ilustracje :D
OdpowiedzUsuńTa seria jest naprawde fajna dla dzieci. Jak bede miałą kiedys córeczke a te ksiązeczki beda to jej podaruje
OdpowiedzUsuńPamiętam jak w dzieciństwie moja przyjaciółka o imieniu Martyna, miała całą kolekcje tych książek!
OdpowiedzUsuń