czwartek, 15 grudnia 2011

Biedny Tom już wystygł – Maureen Jennings


 
Wydawnictwo: Oficynka
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 357
Źródło: Biblioteczka własna


Od kiedy tylko zobaczyłam tą książkę, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Wiem, że nie ocenia się książki po okładce, ale czasami tak się nie da. A ta okładka od samego początku nie tylko przyciągnęła mój wzrok, ale też nie pozwala od siebie się oderwać. No ale nie tylko okładka spowodowała, że koniecznie musiałam poznać Maureen Jennings i jej twórczość. Jako wielka fanka kryminałów, szczególnie tych w kolorze sepii, nie mogłam sobie tej pozycji odpuścić, przejść obok niej obojętnie, po prostu musiałam ją mieć :)

Dla Williama Murdocha ta noc to jedna z gorszych, jaką przyszło ostatnio mu przetrwać. Nie dość że ząb od jakiegoś czasu nie daje o sobie zapomnieć, to jeszcze zaginął jeden z konstabli. Młody Wicken, do tej pory był bardzo odpowiedzialnym mężczyzną, nie tylko w pracy ale też w domu, dlatego jego zniknięcie nie wróży nic dobrego. Detektyw  bez chwili wahania rusza drogą, jaką codziennie przemierzał konstabl, zaglądając do każdego opuszczonego domu. Niestety w jednym z nich znajduje Wickena z dziurą postrzałową w głowie i bronią między nogami. Po przybyciu koronera i  zaprzysiężeniu ławników, pozostaje już tylko orzec czy to było samobójstwo, czy może morderstwo. Tak zaczyna się dość trudne śledztwo, od którego zależy życie matki i jej chorego dziecka, życie .... No ale to już musicie sami się dowiedzieć.

We  wstępie zachwalałam okładkę, która dla mnie jest niesamowicie klimatyczna, ale czy treść jej dorównuje ? Jak najbardziej, treść zdecydowanie jest wciągająca, intrygująca, wspaniale oddająca klimat czasów wiktoriańskich. Zresztą to mój pierwszy kryminał, którego akcja dzieje się pod koniec XIX wieku w Toronto, mój pierwszy kanadyjski kryminał. I z całą pewnością nie ostatni.

Autorka, Maureen Jennings niesamowicie potrafi oddać klimat czasów w których osadziła akcję, zachowując niezwykłą dbałość o szczegóły. I nie chodzi tu tylko o stroje, czy język, ale też o moralność ludzką, gospodarkę, czy religię. Każdy z bohaterów jest bardzo specyficzny, bardzo charakterystyczny i choć każdy stara się zachowywać pozory, to jednak sekrety lubią wychodzić na światło dzienne w najmniej odpowiednich momentach i to one kierują całą akcją.

No właśnie, a co do akcji, to toczy się ona pomału swoimi torami, co rusz wyjawiając nam co raz to nowe fakty, które z czasem są co raz bardziej zatrważające. Pomału odkrywamy, jak nienawiść, tłamszona w sobie od najmłodszych lat, może doprowadzić do katastrofy, jak może zniszczyć życie wielu ludziom.

Dla mnie „Biedny Tom już wystygł” to świetny kryminał, który idealnie wprowadzi nas w XIX wiek, z całym jego okrucieństwem, obłudą, fałszywą skromnością. To kryminał pełen tajemnic i intryg, które razem z detektywem Murdochem powoli odkrywamy. Dzięki autorce mogłam cofnąć się w czasie i chociaż przez chwilę, zwolnić tempo życia i przekonać się, że bez różnicy w jakiej epoce żyjemy, to zawsze i tak światem rządzą pieniądze i namiętności.
Polecam !!!

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Oficynka, za co serdecznie dziękuję !!!

17 komentarzy:

  1. Zgadzam się z Twoją opinią w stu procentach, naprawdę warto przeczytać:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tytuł książki jest powalający ;-) Ale skoro twierdzisz, że treść stanowi naprawdę porządną dawkę dobrego kryminału, to z ciekawości się skuszę na tę pozycje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię dobre kryminały, tajemnice, intrygi, a do tego czasy wiktoriańskie, coś w mym guście :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za kryminałami ale może kiedyś jak będę miała okazję przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zarówno recenzja jak i okładka bardzo zachęcające. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie przepadam za kryminałami, ale ten ze względu na osadzenie akcji jawi się interesująco. Najbardziej nie lubię tych osadzonych we współczesności w zaduszonych biurach, połączonych z jakimiś ciemnymi interesami, lub polityką. Ten o którym piszesz wydaje się od tego odbiegać, więc może spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  7. Isadora - a ja z Twoją opinią :)

    Cyrysia - treść stanowi coś zupełnie innego, od tego co jest tego wszędzie, takie cofnięcie się w czasie jest niesamowite :)

    Evita - w takim razie bardzo, bardzo polecam, a ja koniecznie muszę zdobyć inne książki z Detektywem M. :)

    Jasmina - to przeczytaj kiedyś, może polubisz kryminały :)

    Stayrude - okładka jak dla mnie jest niesamowita, treść też oczywiście :)

    Bellatriks - oj bardzo różni się od współczesnych kryminałów, ma niesamowity klimat, brak pośpiechu, i nowoczesnych technik kryminalistycznych - ja kocham takie kryminały :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Z jednej strony jakoś nie mogę się w pełni przekonać do tego cyklu a z drugiej gdyby przypadkiem wpadł mi w ręce, to pewnie dałabym mu szansę...
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka przede mną, za mną poprzednia część i serial tv - to co przeczytane i zobaczone świetne, a przede mną też przyjemne chwile :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Na pewno poszukam, kryminały lubię bardzo, a tej serii nie znam zupełnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Miravelle - no cóż nie każdy musi lubić tego typu książki :)

    Kasandra_85 - daj, oj daj, i niech oczywiście najpierw wpadnie :)

    Taki jest świat - to życzę udanej lektury, a ja osobiście muszę się rozejrzeć za dwiema poprzednimi :) Polubiłam Murdocha :))))

    Beatrix73 - myślę, że ta seria przypadnie Ci do gustu, jest niezwykła i nietypowa i taka .... :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam pierwszą książkę o Murdochu i bardzo mi się podobała, koniecznie muszę dorwać kolejne :) Okładki są przecudne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeju, jak ja ci zazdroszczę, że mogłaś tę książkę przeczytać. Ja czytałam dwie poprzednie części o detektywie Murdochu i jestem tą serią zauroczona.

    OdpowiedzUsuń
  14. wpisuję sobie na listę do przeczytania ;)
    fascynujący tytuł ma ta książka...

    OdpowiedzUsuń
  15. Dosiak - ja za to muszę pierwszą dorwać :)

    Sylvia - ja też, to moja pierwsza książka z tej serii a już wsiąkam na dobre :)

    Kasiek - O tak, a książkę polecam, na prawdę coś innego i fajnego :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Cieszę się, że książka tak Ci się spodobała :)
    Ja właśnie skończyłam czytać i jestem wielce zadowolona lektury. Zapraszam do mnie jutro, jak wrzucę swoją recenzję, będziemy mogły porównać ważenia :D

    OdpowiedzUsuń