Wydawnictwo: Oficynka
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 357
Źródło: Biblioteczka własna
Od kiedy tylko zobaczyłam tą książkę, wiedziałam, że muszę
ją przeczytać. Wiem, że nie ocenia się książki po okładce, ale czasami tak się
nie da. A ta okładka od samego początku nie tylko przyciągnęła mój wzrok, ale
też nie pozwala od siebie się oderwać. No ale nie tylko okładka spowodowała, że
koniecznie musiałam poznać Maureen Jennings i jej twórczość. Jako wielka fanka
kryminałów, szczególnie tych w kolorze sepii, nie mogłam sobie tej pozycji
odpuścić, przejść obok niej obojętnie, po prostu musiałam ją mieć :)
Dla Williama Murdocha ta noc to jedna z gorszych, jaką
przyszło ostatnio mu przetrwać. Nie dość że ząb od jakiegoś czasu nie daje o
sobie zapomnieć, to jeszcze zaginął jeden z konstabli. Młody Wicken, do tej
pory był bardzo odpowiedzialnym mężczyzną, nie tylko w pracy ale też w domu,
dlatego jego zniknięcie nie wróży nic dobrego. Detektyw bez chwili wahania rusza drogą, jaką
codziennie przemierzał konstabl, zaglądając do każdego opuszczonego domu.
Niestety w jednym z nich znajduje Wickena z dziurą postrzałową w głowie i
bronią między nogami. Po przybyciu koronera i
zaprzysiężeniu ławników, pozostaje już tylko orzec czy to było
samobójstwo, czy może morderstwo. Tak zaczyna się dość trudne śledztwo, od
którego zależy życie matki i jej chorego dziecka, życie .... No ale to już
musicie sami się dowiedzieć.
We wstępie
zachwalałam okładkę, która dla mnie jest niesamowicie klimatyczna, ale czy
treść jej dorównuje ? Jak najbardziej, treść zdecydowanie jest wciągająca,
intrygująca, wspaniale oddająca klimat czasów wiktoriańskich. Zresztą to mój
pierwszy kryminał, którego akcja dzieje się pod koniec XIX wieku w Toronto, mój
pierwszy kanadyjski kryminał. I z całą pewnością nie ostatni.
Autorka, Maureen Jennings niesamowicie potrafi oddać klimat
czasów w których osadziła akcję, zachowując niezwykłą dbałość o szczegóły. I
nie chodzi tu tylko o stroje, czy język, ale też o moralność ludzką,
gospodarkę, czy religię. Każdy z bohaterów jest bardzo specyficzny, bardzo
charakterystyczny i choć każdy stara się zachowywać pozory, to jednak sekrety
lubią wychodzić na światło dzienne w najmniej odpowiednich momentach i to one
kierują całą akcją.
No właśnie, a co do akcji, to toczy się ona pomału swoimi
torami, co rusz wyjawiając nam co raz to nowe fakty, które z czasem są co raz
bardziej zatrważające. Pomału odkrywamy, jak nienawiść, tłamszona w sobie od
najmłodszych lat, może doprowadzić do katastrofy, jak może zniszczyć życie
wielu ludziom.
Dla mnie „Biedny Tom już wystygł” to świetny kryminał, który
idealnie wprowadzi nas w XIX wiek, z całym jego okrucieństwem, obłudą, fałszywą
skromnością. To kryminał pełen tajemnic i intryg, które razem z detektywem
Murdochem powoli odkrywamy. Dzięki autorce mogłam cofnąć się w czasie i chociaż
przez chwilę, zwolnić tempo życia i przekonać się, że bez różnicy w jakiej
epoce żyjemy, to zawsze i tak światem rządzą pieniądze i namiętności.
Polecam !!!
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa
Oficynka, za co serdecznie dziękuję !!!
Zgadzam się z Twoją opinią w stu procentach, naprawdę warto przeczytać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Tytuł książki jest powalający ;-) Ale skoro twierdzisz, że treść stanowi naprawdę porządną dawkę dobrego kryminału, to z ciekawości się skuszę na tę pozycje.
OdpowiedzUsuńLubię dobre kryminały, tajemnice, intrygi, a do tego czasy wiktoriańskie, coś w mym guście :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kryminałami ale może kiedyś jak będę miała okazję przeczytam.
OdpowiedzUsuńZarówno recenzja jak i okładka bardzo zachęcające. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kryminałami, ale ten ze względu na osadzenie akcji jawi się interesująco. Najbardziej nie lubię tych osadzonych we współczesności w zaduszonych biurach, połączonych z jakimiś ciemnymi interesami, lub polityką. Ten o którym piszesz wydaje się od tego odbiegać, więc może spróbuję.
OdpowiedzUsuńIsadora - a ja z Twoją opinią :)
OdpowiedzUsuńCyrysia - treść stanowi coś zupełnie innego, od tego co jest tego wszędzie, takie cofnięcie się w czasie jest niesamowite :)
Evita - w takim razie bardzo, bardzo polecam, a ja koniecznie muszę zdobyć inne książki z Detektywem M. :)
Jasmina - to przeczytaj kiedyś, może polubisz kryminały :)
Stayrude - okładka jak dla mnie jest niesamowita, treść też oczywiście :)
Bellatriks - oj bardzo różni się od współczesnych kryminałów, ma niesamowity klimat, brak pośpiechu, i nowoczesnych technik kryminalistycznych - ja kocham takie kryminały :D
Zdecydowanie nie dla mnie;)
OdpowiedzUsuńZ jednej strony jakoś nie mogę się w pełni przekonać do tego cyklu a z drugiej gdyby przypadkiem wpadł mi w ręce, to pewnie dałabym mu szansę...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Książka przede mną, za mną poprzednia część i serial tv - to co przeczytane i zobaczone świetne, a przede mną też przyjemne chwile :)
OdpowiedzUsuńNa pewno poszukam, kryminały lubię bardzo, a tej serii nie znam zupełnie.
OdpowiedzUsuńMiravelle - no cóż nie każdy musi lubić tego typu książki :)
OdpowiedzUsuńKasandra_85 - daj, oj daj, i niech oczywiście najpierw wpadnie :)
Taki jest świat - to życzę udanej lektury, a ja osobiście muszę się rozejrzeć za dwiema poprzednimi :) Polubiłam Murdocha :))))
Beatrix73 - myślę, że ta seria przypadnie Ci do gustu, jest niezwykła i nietypowa i taka .... :)
Czytałam pierwszą książkę o Murdochu i bardzo mi się podobała, koniecznie muszę dorwać kolejne :) Okładki są przecudne :)
OdpowiedzUsuńJeju, jak ja ci zazdroszczę, że mogłaś tę książkę przeczytać. Ja czytałam dwie poprzednie części o detektywie Murdochu i jestem tą serią zauroczona.
OdpowiedzUsuńwpisuję sobie na listę do przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńfascynujący tytuł ma ta książka...
Dosiak - ja za to muszę pierwszą dorwać :)
OdpowiedzUsuńSylvia - ja też, to moja pierwsza książka z tej serii a już wsiąkam na dobre :)
Kasiek - O tak, a książkę polecam, na prawdę coś innego i fajnego :D
Cieszę się, że książka tak Ci się spodobała :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie skończyłam czytać i jestem wielce zadowolona lektury. Zapraszam do mnie jutro, jak wrzucę swoją recenzję, będziemy mogły porównać ważenia :D