sobota, 23 kwietnia 2011

Hotel na rozdrożu – Debbie Macomber




 Wydawnictwo: Harleqiun/Mira
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 332
Źródło: Biblioteczka własna


Lubicie czytać o małych miasteczkach, gdzie życie spokojnie płynie, gdzie pomoc sąsiedzka jest na porządku dziennym, gdzie nikt nie jest anonimowy? Ja bardzo, bo właśnie przy takich książkach najlepiej mi się odpoczywa i relaksuje.
Małżeństwo Peggy i Boba Beldon, nie zawsze było idealne, czas pokazał, że udało im się przetrwać razem złe chwile, by wieść w końcu spokojne życie, jednak do czasu, aż w ich małym hoteliku nie zjawia się tajemniczy gość, który rano okazuje się być martwy. Jak by tego było mało, po wszczętym śledztwie, wychodzi na jaw, że to dawny kolega Boba. Peggy i Bob nie mogą zrozumieć dlaczego nagle zjawił się po tylu latach w Cedar Cove i dlaczego ktoś go otruł.
Jednak nie tylko oni mają kłopoty, Olivia Lockhart Griffin, po powrocie z miesiąca miodowego, uświadamia sobie, że małżeństwo wcale nie jest takie piękne jak by się mogło wydawać. Jej  przyjaciółka Grace za późno zdała sobie sprawę na którym mężczyźnie jej zależy i za wszelką cenę próbuje naprawić błędy i odzyskać zaufanie ukochanego. Maryellen – córka Grace, na siłę chce pogodzić męża  z rodzicami, jednak czy słusznie? Może pewnych decyzji nie można wybaczyć i tak łatwo zapomnieć.  A co z dziewczynami z salonu kosmetycznego, bycie singielką nie jest takie złe, ale każdy przecież marzy by wreszcie spotkać swoją drugą połówkę. Na szczęście nic straconego, schronisko, by zebrać trochę funduszy, organizuje aukcję psów i .... kawalerów. Tego jeszcze nie było !!!
Początkowo miałam drobny problem z poznaniem wszystkich bohaterów, każdy rozdział to nowe osoby, i trochę się gubiłam, kto jest kim i jakie stosunki go łączą z pozostałymi. Jednak ani się obejrzałam, kiedy znałam wszystkich i wciągnęłam się w ich historie. Historie proste i czasami banalne, ale przez to takie życiowe, takie z którymi spotykamy się na co dzień.
Autorka napisała całkiem dobrą powieść obyczajową, z drobnym wątkiem kryminalnym, skupiając się na takich wartościach, jak przyjaźń, miłość, zaufanie a i w końcu wybaczanie. Bo jakie by było by nasze życie bez rodziny i przyjaciół, bez drobnych kłótni i związanych z tym emocji. W książce nie brakuje też dużej dawki humoru, naśmiałam się momentami co nie miara. Książka lekka i przyjemna, wprost idealna na wiosnę, bo nie tylko pozytywnie nastraja, ale też wywołuje wiele emocji.
Polecam wszystkim tym, którzy lubią takie historie, którzy kochają małe miasteczka i ich klimat. Ja z całą pewnością jeszcze powrócę do Cedar Cove :)
A tych którzy z chęcią zapoznają się z twórczością Debbie Macomber, zapraszam TU, można wygrać książkę „Rezydencja nad urwiskiem” z autografem autorki :)
Ocena 5/6

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Harlequin/Mira, za co serdecznie dziękuję!!!

12 komentarzy:

  1. Jejku - moja lista książek do przeczytania ciągle rośnie. Straszne...nie wiem jak się wyrobię:/

    OdpowiedzUsuń
  2. właśnie czytam, więc recenzji przyznam sie nie czytałam, aby nie być stronnicza:) wystarczyła mi Twoja ocena:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam małe maiasteczka i ich niezwykłą atmosferę, więc książka jak najbardziej dla mnie:))
    Pozdrawiam świątecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zastanawiałam się nad nią, ale jakoś ją ominęłam. Może kiedyś się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna recenzja, taka ,,ciepła'' aż miło się czyta..Pozdrawiam..

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię poczucie humoru w takich opowieściach, pozwalają na wszystko spojrzeć z dystansem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Natalia Katarzyna - moja też, ale bardzo mnie to cieszy :)

    Montgomerry - :)

    kasandra_85 - pozdrawiam również :)

    Bujaczek - oj skuś się, fajna jest :)

    Cyrysia - dzięki :)

    Lirael - świetnie to ujęłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie coraz bardziej się ku niej skłaniam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czasami lubię sięgnąć po powieść obyczajową, zwłaszcza ostatnio. Z tą mnogością bohaterów to różnie bywa... -ja np. jestem teraz w trakcie lektury "Wystarczy chwila" i momentami to już nie wiem, o jakiej postaci czytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Maniaczytania - o to mam nadzieję, że Ci się spodoba tak jak mi :)

    Bellatriks - niestety czasem co za dużo to nie zdrowo, ale na szczęście u mnie szybko się wszystko unormowało hehe ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetna książka :D Cieszę się, że Ci się podobało :)
    A tak swoją drogą to zastanawiam się, czy będzie jakaś kontynuacja, bo w sumie nie wszystko zostało wyjaśnione.

    OdpowiedzUsuń
  12. Chciałam podziękować, za info o konkursie, dzięki niemu będę mogła niedługo przeczytać "Rezydencję nad urwiskiem" :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń