Wydawnictwo: Wydawnictwo M
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 276
Źródło: Biblioteczka własna
„I stała się ciemność” to zbiór
opowiadań, które powstały na przełomie lat siedemdziesiątych i
osiemdziesiątych. Przez jakiś czas były one czytane przez aktorów
podczas audycji radiowych, jednak zostały przerwane przez cenzurę.
Teraz po wielu latach pan Marcin Wolski postanowił opublikować
swoje teksty, a z jakim skutkiem?
Na książkę składają się dwa
długie opowiadania, po około sto stron oraz ponad dwadzieścia
króciutkich historyjek. I tak tytułowe opowiadanie „I stała się
ciemność” przenosi nas do Czartowej, gdzie trafia pewien
dziennikarz, mający napisać artykuł o miejscowym folklorze. Jak
się bardzo szybko okazuje, to mroczne i dziwne miejsce to samo
piekło w którym diabły mają co robić. Drugie opowiadanie to
historia dziennika odnalezionego na wysypisku śmieci. Zawiera on
zapiski z życia pewnego działacza komunistycznego i jego rodziny.
Muszę powiedzieć, że dawno się tak
nie uśmiałam przy książce. Autor zaskoczył mnie treścią,
pomysłem na piekło i jego mieszkańców. Jednak jeszcze lepsze było
drugie opowiadanie, które jest satyrą na ówczesną rzeczywistość.
Chociaż jakby tak bliżej przyjrzeć się dzisiejszym „działaczom”
to wiele się oni nie różnią.
„I stała się ciemność” to zbiór
do tej pory jeszcze niepublikowanych opowiadań, które po tylu
latach w końcu ujrzały światło dzienne. Marcin Wolski serwuje nam
obraz Polski z lat siedemdziesiątych z dużym przymrużeniem oka.
Książkę czyta się bardzo szybko i z uśmiechem na twarzy. Jestem
mile zaskoczona i zdecydowanie mam ochotę na więcej. To świetna
książka na oderwanie się od rzeczywistości i cofnięcie się do
lat wcale nie tak odległych – zresztą dla mnie to piękne lata w
których się urodziłam.
Polecam a ja czekam na kolejne
opowiadania pana Marcina Wolskiego!
Książkę przeczytałam dzięki
uprzejmości Wydawnictwa
M, za co serdecznie dziękuję!!!
Książka bierze udział w wyzwaniu:
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu: 1,5 cm (161,1cm) – Wyzwanie
zakończone, z małym opóźnieniem ale 160 cm przeczytane :)
Jakoś nigdy jeszcze nie trafiłam na książki Wolskiego chociaż cenię go bardzo .
OdpowiedzUsuńW takim razie masz okazję :)
UsuńNie przepadam za opowiadaniami, lecz te mnie zachęcają.
OdpowiedzUsuńA ja właśnie bardzo lubię opowiadania :) i te polecam :)
UsuńOkładka jest świetna. Taka mroczna. Od razu przykuwa uwagę. Szkoda jedynie, że są to opowiadania, gdyż na chwilę obecną wolę nieco dłuższą prozę.
OdpowiedzUsuńTo w takim razie polecam Ci ją za jakiś czas :)
UsuńNie przepadam za opowiadaniami ale na te mam ochotę. Relaks, śmiech, trochę wspomnień z dzieciństwa. Mam chęć ją przeczytać:)
OdpowiedzUsuńSpodoba Ci się :)
UsuńSkoro polecasz... :)
OdpowiedzUsuńPolecam, mi się podobały :)
UsuńO, a po okładce i tytule spodziewałbym się raczej mrocznych historii. A tu humor :) Brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńChyba też się troszkę czego innego spodziewałam, ale wyszło świetnie :)
UsuńJakoś nie słyszałam o tej książce, ale sama nie wiem, czy mam na nią ochotę.
OdpowiedzUsuńMoże warto spróbować ? :)
UsuńNie spodziewałam się, że to opowiadania poprawiające humor, szybciej pomyślałam o polityce skoro autor musiał zmagać się z cenzurą. Ale może być ciekawie, więc nie mówię tej książce "nie".
OdpowiedzUsuńBiorąc pod uwagę zapiski z dziennika to mogło się to nie którym nie podobać, tak samo jak diabły :D
UsuńZachecilas mnie do czytania ! :*
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego z okazji dnia kobiet ! ;)
zapraszam: gertrama.blogspot.com
obserwujemy? Odp u mnie ;*
Kolejna recenzja, która pozytywnie opisuje tą książeczkę, za jakiś czas przyjże się jej bliżej.
OdpowiedzUsuńBędę musiała przeczytać :)
OdpowiedzUsuń