sobota, 5 marca 2011

Bez skrupułów – Tess Gerritsen



Wydawnictwo: Harlequin
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 491
Źródło: Biblioteczka własna


Thrillery medyczne do tej pory kojarzyły mi się z książkami Robina Cook’a, aż przeczytałam książę „Bez skrupułów”. Autorka – Tess Gerritsen, z zawodu jest lekarzem internistą, a swoją karierę zaczynała w  Honolulu na Hawajach i właśnie tam osadziła akcję swojej książki. Kto lepiej napisze thriller medyczny, jak nie lekarz, który spędzał po 80 godzin tygodniowo w szpitalu, i dla którego szpital to drugi dom.
Książka „Bez skrupułów” to dwa thrillery, które dostarczą nam dużo wrażeń, w których nie zabraknie szaleńca, który nie podda się, aż nie dokończy dzieła i prawdziwych mężczyzn, którzy są gotowi bronić kobiety za wszelką cenę. Tess Gerritsen wspaniale łączy wątek kryminalny z historią miłosną w tle.
„Z zimną krwią” – To miał być najpiękniejszy i niezapomniany dzień w życiu Niny. Biała sukienka, ukochany u boku i słowa „i że cię nie opuszczę aż do śmierci”. Niestety (albo stety), narzeczony się nie pojawił a do tego tuż po wyjściu z kościoła, przy ołtarzu wybuchła bomba. Czy był to zwykły przypadek, czy ktoś chciał zabić Ninę? Wszystko wskazywało, że to dzieło zwykłego szaleńca, aż ktoś kolejny raz próbował zepchnąć samochód Niny z drogi. Czym mogła narazić się bardzo pomocna i sympatyczna pielęgniarka, by ktoś prowadził grę bez skrupułów?
"Czarna loteria" – Kate Chesne zostaje oskarżona o błąd w sztuce lekarskiej. Na stole operacyjnym umiera pacjentka, pielęgniarka miejscowego szpitala. A przecież to miał być zwykły, rutynowy zabieg. Jednak niebawem, giną kolejni pracownicy szpitala. Czy David Ransom, adwokat wynajęty przez rodzinę zmarłej, uwierzy Katie, że nie popełniła ona błędu, i czy pomoże jej znaleźć odpowiedź, kto za tym wszystkim stoi? 
Czytałam i czytałam  i nie mogłam się oderwać. Musiałam koniecznie dowiedzieć się kto za tym wszystkim stoi. I tak jak w pierwszym przypadku dość szybko wiemy kto zabija (pytanie tylko, kiedy da sobie spokój i jak daleko się posunie), to w przypadku „Czarnej loterii” mordercę poznajemy na samym końcu, prawie na ostatniej stronie. Wciąż typowałam nowe osoby, ale nigdy bym nie zgadła, kto jest tym szaleńcem. Książka już od pierwszych stron trzyma w napięciu, nie daje nam chwili wytchnienia. I tak jak wątek miłosny jest dość przewidywalny, tak wątek kryminalny jest naprawdę zagmatwany, tak skonstruowany, że książka nas na sam koniec mocno zaskakuje. Czytając czułam emocje jakie targają głównych bohaterów. Czułam ich strach, niepewność, bezsilność. Czułam jak walczą o życie i jak w tej trudnej sytuacji potrzebują bliskości drugiej osoby.
Po przeczytaniu książki, zastawiałam się, który thriller bardziej mi się podobał, i doszłam do wniosku, że oba są naprawdę dobre. Są różne, autorka nie pisze schematycznie, za co książka ma kolejnego dużego plusa.
Książka rewelacyjna, dostarczyła mi wielu wrażeń i warto było się nie wyspać, by ją dokończyć.  Polecam ją wszystkim wielbicielom thrillerów !!! 

Ocena 6/6

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Harlequin, za co serdecznie dziękuję. 

8 komentarzy:

  1. Aż jestem ciekawa czy mi też się tak spodoba bo akurat mam ją w wersji elektronicznej i niedługo będę ją czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wg mnie to najlepsza w tej chwili autorka thrillerów medycznych. Ale tej książki jeszcze nie czytała. Na pewno wkrótce po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  3. masz ciekawy blog
    będę do ciebie częściej wpadać
    a książkę bardzo bym chciała przeczytać

    dodaję cię do linków ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie przeczytam tym bardziej, że moje pierwsze i jak dotąd na razie jedyne spotkanie z Gerritsen wypadło pomyślnie i miło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sabinka - widziałam :)

    Sylvia - mam nadzieje że Ci się spodoba :)

    Bujaczek - no to zobaczymy ;)

    Kamkap - Nie wiem czy dla mnie najlepsza, ale z całą pewnością dobra

    Catherine - bardzo mi miło, a książkę polecam :)

    Daria - moje pierwsze spotkanie z tą autorką też wypadło pomyślnie i na pewno nie poprzestanę na tej jednej książce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie ją kupiłam i niezmiernie się cieszę, że kolejna powieść Tess Gerritsen jest dobra. Ja ją bardzo lubię, to jedna z moich ulubionych pisarek.

    OdpowiedzUsuń