środa, 13 października 2010

Spragnieni miłości - Diana Palmer



Wydawnictwo : Harlequin
Rok wydania: 2010
Liczba stron: 283
Źródło: Biblioteczka własna


Założyciel rodu
Chociaż John Jacobs nie należy do grona bogatych ludzi, ma bardzo ambitne plany i wie, co zrobić, by się wzbogacić. Postanawia ożenić się dla pieniędzy, a jego wybór pada na córkę właściciela linii kolejowej. Podobno Ellen nie jest zbyt urodziwa, ale przecież nie można mieć wszystkiego… John nie zamierza tracić czasu na zaloty. Otwarcie proponuje Ellen małżeństwo, a raczej układ oparty na przyjaźni, korzystny dla obu stron. Mimo sprzeciwu ojca Ellen błyskawicznie odbywa się skromny ślub. Dopiero teraz John i Ellen mogą się naprawdę poznać. Czy spodoba im się to, czego dowiedzą się o sobie?
 Pomocna dłoń
Dom Jacobsów, których przodkowie byli założycielami Jacobsville w Teksasie, zostaje wystawiony na licytację. Shelby, córka zmarłego właściciela domu, traci dach nad głową i jest zmuszona podjąć pracę sekretarki w miejscowej kancelarii. Nieoczekiwanie pomocną dłoń wyciąga do niej Justin, który powinien jej nienawidzić. Sześć lat temu Shelby niezwykle boleśnie go zraniła. Teraz zastanawia się, czy Justinem kieruje współczucie, czy raczej chęć zemsty…
 
Po poprzedniej (niedoczytanej zresztą) książce, ta była wręcz wytchnieniem dla umysłu i oczu. Diana Palmer prezentuje nam dwa opowiadania o miłości, ale bardzo różnej miłości. Pierwsza rodzi się z przyjaźni i ciężkiej pracy, z zaufania i szczerości. Opowiadanie "Założyciel rodu" ukazuje nam życie młodego ranczera, który nie boi się ciężkiej pracy, jest bardzo ambitny i ma jasno wyznaczone cele. Nie boi się też wsiąść za wspólników ludzi o różnych kolorach skóry. Bo to opowiadanie jest nie tylko o miłości ale też o walce z rasizmem i o niewolnictwie. Autorka skupia się na relacjach między ludzkich, na przyjaźni i pomocy innym, bo tylko wspólna praca i wzajemne bezinteresowne wsparcie, może pomóc przetrwać ciężkie czasy i przynieść lepsze jutro. Seksu w tym opowiadaniu nie ma za dużo w przeciwieństwie do drugiej historii.
"Pomocna dłoń" to historia dalszych losów rodziny Jacobsów. Tym razem autorka skupia się na relacjach między dwojgiem głównych bohaterów - Shelby i Justinem. Dwoje ludzi, którzy się kochają a nie potrafią wyrazić swoich uczuć. Intryga ojca Shelby spowodowała, iż ciężko na nowo młodym zdobyć do siebie zaufanie, a bez niego w ich małżeństwie nie dzieje się najlepiej. Ale nie tylko brak zaufania stoi im na przeszkodzie by wieść szczęśliwe życie. Diana Palmer pokazuje jak wiele w życiu zależy od szczerej rozmowy, od chęci wyrażania swoich uczuć, pragnień. 
Książkę czyta się dobrze i szybko. Język jakim jest napisana jest lekki i przyjemny. Mi do gustu zdecydowanie bardziej przypadła pierwsza historia, taka bardziej spokojna i stonowana i powodująca uśmiech na twarzy. Drugie opowiadanie też było dobre, bardziej wyraziste, i pełne emocji, ale też trochę jakby przeciągane na siłę.
Polecam wszystkim na jesienne deszczowe dni, by się odstresować i przeżyć wspaniałą miłość z bohaterami Diany Palmer.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości  wydawnictwa Harlequin.
Ocena 4,5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz