Wydawca: NGI
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 398
Źródło: Biblioteczka własna
PIERWSZY POLSKI THRILLER FINANSOWY
Bardzo lubię czytać polską literaturę, w szczególności kryminały i książki dla kobiet. Thrillery też i to bardzo, tylko tych polskich autorów jakoś za dużo nie spotkałam, aż do nie dawna. Trafiając na książkę „Wyrok” Mariusza Zielke, miałam trochę obaw, bo thriller thrillerem ale to słowo finansowy, trochę mnie przerażało. A z drugiej strony byłam bardzo ciekawa jak z tym gatunkiem poradził sobie autor i co się za tym wszystkim kryje. W końcu do odważnych świat należy i w życiu trzeba wszystkiego spróbować.
Jakub Zimny, dziennikarz pracujący dla Expressu Finansowego, trafia w końcu na temat życia i ujawnia podejrzane transakcje Andreasa Holdnera, światowej sławy maklera działającego w Polsce. Jednak z czasem zaczyna mieć wątpliwości czy aby nie popełnił błędu, czy ktoś specjalnie nie podsunął mu informacji, by zniszczyć tego maklera. W końcu wiadomo, że media to „czwarta władza”, która ma istotny wpływ na społeczeństwo. Zimny zaczyna prowadzić własne śledztwo, a jego wyniki są dość przerażające. Dziennikarz trafia na wielką aferę finansową, ze zorganizowaną przestępczością w tle oraz korupcją na szczytach władzy. I kiedy w końcu wszystkie fakty łączy w całość, pojawia się kolejny problem, żadna gazeta nie chce opublikować jego tekstów. Czyżby gazety były cenzurowane? Czy aż tak bardzo boją się procesów? Czy może utraty reklam a co za tym idzie pieniędzy?.
Autor we wstępie zaznacza, że jest to powieść „od początku do końca wymyślona”, jednak dla mnie bardzo rzeczywista biorąc pod uwagę afery o których się słyszy i realia w jakich żyjemy.
Początkowo się bałam, że jako laik, nie połapie się w tych wszystkich powiązaniach, kto kogo kontroluje, od kogo zależą decyzje, jak to wygląda z inwestowaniem. Jednak autor świetnie przedstawił zasady funkcjonowania polskiej giełdy, organów ścigania czy urzędów. I jeśli ktoś myśli, że to dość nudny temat - finanse i polityka, to koniecznie musi przeczytać ten thriller, bo ja wprost nie mogłam oderwać się od lektury. Afera goni aferę, a korupcja w strefach wyższych to „chleb powszedni”. Bohaterowie nie są postaciami bezbarwnymi, każdy w końcu ma coś za uszami. A tam gdzie duże pieniądze, tam chciwość i zdrada. Trzeba być naprawdę cwanym i mieć mocne plecy, by przeżyć w świecie finansów i polityki.
Polecam, nie jest to lekka książka, ale zdecydowanie warta przeczytania. Mocna, trzymająca w napięciu i zmuszająca do myślenia. I jedyne co mi się w tej książce nie spodobało, to okładka.
Ocena5/6
„ W ciągu ostatniego dziesięciolecia w Polsce miało miejsce kilka dużych afer giełdowych, w tym dwa spektakularne bankructwa domów maklerskich. W skutek tych zdarzeń oszczędności życia zniknęły z kont tysięcy klientów. (...) Ani te, ani inne skandale finansowe nie zostały wyjaśnione. Osób odpowiedzialnych nie ukarano, procesy trwają latami, ... „
-------------------------------------
Jeśli macie ochotę sami się przekonać, wydać wyrok, to zapraszam do zgłaszania się w komentarzach. Pan Mariusz Zielke odda 1 egzemplarz wraz z dedykacją :)
Zgłaszać można się do 7 maja a w niedzielę wylosuję szczęśliwca :)
Zapraszam również TUTAJ
O finansach to ja sie pisze. W szczęście nie wierze, ale raz się zyje :)
OdpowiedzUsuńjeśli można, ja również się zgłaszam...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i Miłej Nocki.. :)
Lubię dobre thrillery, może uda mi się przzekonać, czy ten również jest dobry, więc się zgłaszam:)
OdpowiedzUsuńTo i ja się zgłaszam:)
OdpowiedzUsuńKiedy pierwszy raz usłyszałam o tej książce to byłam do niej dość sceptycznie nastawiona. Finanse? polityka? temat oklepany i niezbyt porywający. PO Twojej recenzji jednak zmieniłam zdanie i chętnie przeczytałabym tę książkę :)
OdpowiedzUsuńWięc zgłaszam się :)
Zgłaszam się:). Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńSkoro jest to pierwsza taka książka w Polsce, to ja zdecydowanie się na to piszę:)). Z chęcią przeczytam, bo ciekawość mnie zżera. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńZgłaszam się i pozdrawiam majówkowo:-)
OdpowiedzUsuńsuper recenzja, jak zawsze w twoim wykonaniu.
OdpowiedzUsuńA ja się zgłaszam. Ja, ja, ja... uwielbiam moce książki i tą na bank pokocham :)
Zgłaszam się.
OdpowiedzUsuńO! To zgłaszam się.:)))
OdpowiedzUsuńRównież chętnie przeczytam- zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się i ja
OdpowiedzUsuńCzytając recenzję, pomyślałam sobie: finansowego thilleru jeszcze nie czytałam, chętnie sięgnę i się przekonam. A tu na końcu notki taka niespodzianka! :) Oczywiście zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńCiekawe to może być.
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zaczynam się przekonywać do thrillerów, o tym też słyszałam, ale przyznaję, że słowo 'finansowy' mnie zniechęciło. Pomyślałam sobie thriller i jeszcze finansowy -to nie może mi przypaść do gustu. Ale z drugiej strony dziennikarstwo kiedyś mocno mnie interesowało, więc... Zaryzykuję i zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńJaki miły prezent, zgłaszam się :D
OdpowiedzUsuńZgłaszam się, ciekawi mnie ta książka:)
OdpowiedzUsuńJa także się zgłaszam. Jestem fanką thrillerów, a finansowego jeszcze nie czytałam, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńJuż parę razy widziałam tę książkę recenzowaną bardzo pozytywnie :) Niezmierną radość sprawiłoby mi z pewnością wygranie i przeczytanie jej :))
OdpowiedzUsuńTakże zgłaszam się do konkursu.
Pozdrawiam i zapraszam też do mnie :) Na mojego początkującego bloga.
o, może być ciekawe! też się zgłaszam :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się :)
OdpowiedzUsuń