Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 166
Źródło: Biblioteczka własna
Niedawno miałam przyjemność poznać
twórczość pani Magdy Bielickiej, czytając jej debiut „Lista. Historia zbrodni niedoskonałych ...”. Książka okazała się
świetną lekturą, dlatego gdy tylko usłyszałam o kolejnej
książce autorki, koniecznie musiałam ją przeczytać!
Alicja Rokicka to lokalna dziennikarka,
która jest świetna w tym co robi. Interesuje ją wszystko co
związane jest z jej okolicą – kradzież konia, bunt parafian, czy
rozmowa z nieuleczalnie chorą kobietą. Wieś i jej mieszkańcy to
nieustające źródło tematów, ale i po pracy nasza ambitna
dziewczyna nie próżnuje pisząc prace magisterskie. W końcu nie
liczy się temat, a tytuł magistra każdy może mieć.
Szarpanice to urocza miejscowość, w
ostatnim czasie słynąca z dziwnych zasłabnięć. Zięć wójta,
podejrzewany o narkotyki, uczeń miejscowej szkoły, czy w końcu
właściciel sex-shopu – poczciwy pan Tosiek. Alicja nie przepuści
takiej okazji, w końcu takiej afery dawno nie było!
Dawno się tak dobrze nie ubawiłam, i
choć liczyłam że autorka po raz drugi zaserwuje mi wyjątkową
historię, to nie myślałam, że aż tak dobrą. Pani Magda ma
niezwykły talent, ale nie tylko do wymyślania fabuły, jej
bohaterowie są wprost genialni! Alicja, jej brat Artur, czy pan
Tosiek – ale to nie wszyscy, to zaledwie wstęp do całej gamy
barwnych postaci. Nigdy nie sądziłam, że wieś może stanowić
takie źródło tematu, że może aż tak ciekawić. Autorka potrafi
stworzyć niepowtarzalny klimat, od którego aż trudno się oderwać
i żal kiedy ostatnia strona zostanie za nami.
„JestĘ MagistrĘ” Magdy Bielickiej
to książka w której nie brakuje ironicznego spojrzenia na
społeczeństwo, to historia z kryminalnym wątkiem, aż w końcu
pozycja przy której na pewno nudzić się nie będziemy. Uwielbiam
styl i poczucie humoru pani Magdy i cieszę się, że ciąg dalszy
nastąpi, bo zdecydowanie jest mi mało.
Polecam każdemu bez wyjątku!
Książkę przeczytałam dzięki
uprzejmości Wydawnictwa Novae
Res, za co serdecznie dziękuję!!!
Książka bierze udział w wyzwaniu:
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu: 0,8 cm (110,2cm)
Z recenzji aż bije entuzjazm, rozejrzę się za książką :)
OdpowiedzUsuńŚwietna książka a ja już nie mogę się doczekać kolejnego dzieła autorki!!!!
UsuńNazwisko autorki od razu skojarzyło mi się z Hanną Bielicką ;-) Co do samej książki ogółem brzmi ciekawie, więc jak tylko skończę czytać obecną książkę, to może rozejrzę się za powyższą pozycją.
OdpowiedzUsuńNo patrz a mi nie, chociaż teraz pewnie będzie :) A książkę polecam, coś niesamowitego!
UsuńRecenzja bardzo interesująca. Mnie już sam tytuł z błędami zachęcił :P
OdpowiedzUsuńI zapewniam, że nie tylko tytuł jest interesujący :)
UsuńGdyby nie Twoja recenzja, nawet bym na tę książkę nie zwróciła uwagi. A tak... Chętnie przeczytam:)
OdpowiedzUsuńNo widzisz, a teraz najlepsze przed Tobą :)
UsuńGdzieś widziałam już recenzję tej książki i chyba też była pozytywna. Fabuła nie do końca mnie przekonuje, ale skoro powieść jest ciekawa a bohaterowie nietuzinkowi to dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuńBohaterowie są świetni, zresztą jak cała książka. Polecam, ja się zakochałam w twórczości pani Magdy :)
UsuńWidzę, że zachwyt nad książką wielki, to dobrze bo ja się zastanawiam nad tym tytułem. A ostatnio czytałam raczej mało pochlebną opinię. Chętnie sięgnę po coś lekkiego i przyjemnego.
OdpowiedzUsuńLekkie, przyjemne, zabawne z nutką ironicznego spojrzenia na świat :)
UsuńPo przeczytaniu takich słów z chęcią sięgnę.
OdpowiedzUsuń:) Polecam, warto!
UsuńIntrygujący tytuł :)
OdpowiedzUsuńTytuł, który doskonale wpasowuje się w obecny trend specyficznego, internetowego języka, to niezłe posunięcie. Z jednej strony intryguje, z drugiej - rozśmiesza. Tia, ja też jestę magistrę, więc mogę się utożsamić. Choć nie czytam w zasadzie innych książek, poza wiadomymi, to czemu nie. Czasem lubię się pośmiać.
OdpowiedzUsuńFakt, tytuł zabawny, bardzo na czasie ;-) Rodzimych autorów warto poznawać, a po tej opinii naprawdę ma się ochotę sięgnąć po powieści tej pisarki. Zacznę może od tej pierwszej, którą wspomniałaś.
OdpowiedzUsuńMogłaby mi się spodobać:)
OdpowiedzUsuńNa wsi nie musi być nudno. Chociaż raczej jest. Może nie nudno, ale cicho i spokojnie.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że będę musiała poszukać tej autorki w sklepach, zachęciłaś mnie do jej twórczości :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTytuł jest wprost z internetowych memów :) Muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl
Nigdy nie słyszałam o tej pozycji, ale jak widać musze szybko nadrobić zaległości ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej pozycji już bardzo wiele pozytywów i mam na nią niezwykła ochotę :)
OdpowiedzUsuńOjej ale fajna okładka! Muszę koniecznie przeczytać. Teraz trochę się nudzę (siedzę w domu - zwyrodnienie stawu biodrowego) więc mogę się trochę rozerwać dobrą książką. I ten tytuł... rewelacja
OdpowiedzUsuń