Rok wydania: marzec 2015
Liczba stron: 192
Źródło: Biblioteczka własna
Czy życie bywa znośne? Dla jednych
bardziej dla innych mniej. Ja zaciekawiona opisem, sięgnęłam po
debiut Pawła Bojarskiego, by dowiedzieć się jak to z tym życiem
jest.
„Z Kaśką, (…), było jak zabawą
na rollercoasterze, czyli rzygać się chciało od tej prędkości.
To była nimfomanka! (…) nie miały dla niej znaczenia miejsce i
czas, dlatego często wybieraliśmy moją odrapaną Hondę Civic.
Oprócz tego, czyli paru godzin seksu, rock'n'rola i robienia ze
swoim ciałem magicznych rzeczy niczym David Copperfield, nastąpiły
nasze ulubione awantury o byle co.”
Tacy właśnie byli, młodzi, pełni
życia i wrażeń. W szczególności wrażeń, które ich nakręcały.
Święci to oni nie byli, do czasu gdy na Jego drodze staje Nadia –
tancerka o twarzy anioła. I tym razem jest zupełnie inaczej,
zamiast ciągłych awantur są długie rozmowy, a reszta? No cóż, w
końcu co można robić w tak młodym wieku. Ale oprócz Nadii, jest
jeszcze Daria, o tak, szatan nie dziewczyna. Tylko ona rozumiała,
potrafiła doradzić, a jednocześnie nie oddać się. A Robert? To
prawdziwy pies na baby, żadnej nie przepuści, no i Ilonka, wieczna
optymistka, pełna entuzjazmu i siły, choć nie jedną ranę jej
zadano.
Czego się spodziewałam po tej
książce? Chyba jednak czegoś innego, ale to nie znaczy, że
książka jest zła, po prostu inna. Język, jakim pisze autor bardzo
prosty, czasem aż za bardzo, pełen wulgaryzmów, ale dzięki temu
oddaje to co dzieję się z bohaterami. A co się dzieję? Można by
najprościej napisać że żyją. Żyją, dorastają, i chyba próbują
odnaleźć swoje miejsce, odnaleźć tą drugą połówkę. A co się
dla nich liczy? Seks i kasa! To jest to co ich napędza.
Trudno mi opisać tę książkę, może
wrażenia są mieszane, czytało mi się łatwo i szybko, ale
pozostało jakieś małe ale. Może to po prostu książka nie dla
mnie. Jak autor pisze: „Gonię za swoimi ideałami, by potem
opakować je w sarkazm lub ironię ...” i to widać, takie cyniczne
spojrzenie. Jedno trzeba przyznać, że autor jest dobrym
obserwatorem świata, szczególnie młodych ludzi.
A komu polecam książkę? Chyba
wszystkim młodym ludziom, którzy szukają swojego miejsca, oraz tym
którzy mają ochotę poznać twórczość Pawła Bojarskiego :)
Wyzwanie
11/52
No i mam mieszane uczucia co do tego tytułu, a czeka właśnie na półce ...
OdpowiedzUsuńA ja jestem ciekawa . Aha, zmieniłam adres teraz to www.figlarneczytanie.pl. Proszę, by zmienić , by być na bieżąco z moją aktywnością. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzkoda, że książka pozostawiła w Tobie poczucie niedosytu. No cóż, czasami tak bywa. Ja w każdym razie odpuszczę sobie tę pozycję.
OdpowiedzUsuńSprawdzę na własnej skórze ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie jestem zainteresowana tym tytułem...
OdpowiedzUsuńChyba jednak nie moje klimaty...
OdpowiedzUsuń