Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 414
Źródło: Biblioteczka własna
„Rosyjska zima” to debiut Daphne Kalotay, na pół Kanadyjki i pół Węgierki i choć opisuje ona fikcyjne wydarzenia, to są one mocno osadzone w faktach.
Książka opisuje nam życie Niny Riewskiej, primabaleriny moskiewskiego Teatru Bolszoj. Poznajemy Ninę jako osiemdziesięcioletnią staruszkę, poruszającą się na wózku inwalidzkim, która nie bardzo może pogodzić się ze swoją niepełnosprawnością. Nie może ona zapomnieć, co kiedyś potrafiła zrobić ze swoim ciałem, ile czasu poświęciła na ćwiczenia i treningi, by teraz nie móc samemu nawet się podnieść. Nina by wspomóc Bostoński Teatr postanawia sprzedać swoją cenną kolekcję biżuterii, a gdy pojawia się tajemniczy darczyńca i dołącza doń brakujący, bursztynowy naszyjnik, powracają wspomnienia i to bardzo bolesne wspomnienia.
Autorka wiernie oddaje realia życia artystki w Rosji Radzieckiej, a które to życie nie było takie łatwe. Dla mnie pewne rzeczy są wprost nie do pojęcia, ale wiem, że tak było. Ludzie dzielili się na tych co ślepo wierzyli władzy i Stalinowi, na tych, którzy bali się cokolwiek powiedzieć i tych, co donosili, by zapewnić spokój sobie i swojej rodzinie. Rodzice Wiery, najlepszej przyjaciółki Niny, zostali zgładzeni, bo NKWD przyszło po ich sąsiadów, ale że ich nie było, to wzięli pierwszą lepszą rodzinę z brzegu. Gerszowi sąsiedzi wywiercili dziurę w suficie, żeby lepiej wiedzieć co u niego się dzieję i lepiej słyszeć, jakie poglądy wyznaje. Pisanie donosów to podstawa, jedni byli do tego zmuszani, i robili co mogli, by nikomu nie zaszkodzić, inni robili to z czystej chęci zysku, satysfakcji. To tylko niektóre przykłady, tego jak żyło się w tamtych czasach, jakie władza miała możliwości i jak ludzie ślepo ufali władzy, jak bali się mieć własne poglądy. Autorka pięknie wprowadziła nas w świat Rosji Radzieckiej, obozów koncentracyjnych i Gułagów.
Ale wspomnienia dotyczą też życia prywatnego i tajemnicy związanej z bursztynowym naszyjnikiem. Poznajemy młodziutką Ninę i jej mamę, jej pierwszą miłość i przyjaciół, których wraz z biegiem lat stopniowo traciła. Jak ze zwykłej baletnicy stała się primabaleriną, i ile wysiłku i zbiegów okoliczności ją to kosztowało. Jak mało wiedziała, jako gwiazda teatru, o prawdziwym życiu i jak wiele szczęścia miała.
„Rosyjska zima” to piękna epicka opowieść o miłości, przyjaźni, o zdradzie. Jest to też powieść o sztuce i jaką ona odgrywa rolę w tych ciężkich czasach. O pochopnych i często błędnych decyzjach. Smutna i sentymentalna ale bardzo piękna. Momentami, aż trudno było się od niej oderwać.
Muszę też wspomnieć o okładce, bo ja wiem, że nie ocenia się książki po okładce, ale ta jest wspaniała. Doskonale wykonana, taka delikatna w dotyku i pięknie zdobiona. No fantastyczna.Polecam !!!
Ocena 5,5/6
Już mnie zachęciłaś - muszę przeczytać
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś zwróciłam uwagę właśnie na okładkę, która jest naprawdę przepiękna, a z Twojej recenzji wynika, że i treść niczego sobie. Dopisuję do listy:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMusi być ciekawa i do tego moje klimaty ;)
OdpowiedzUsuńNiedawno usłyszałam o tej książce i zapragnęłam ją przeczytać, Twoja recenzja utwierdziła mnie w moim postanowieniu :)
OdpowiedzUsuńCzuję, że ta książka też by mi się spodobała, a okładka jest wyjątkowo śliczna :)
OdpowiedzUsuńOkładka przepiękna, a jeśli treść również pozytywna, to właśnie stałaś się przyczyną wydania resztek moich skromnych funduszy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
zapisane-na-papierze.blogspot.com
Mam nadzieję, że się nie zawiedziecie na tej książce, mi się ona ogromnie podobała, no i to zakończenie ...
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała żeby autorka jeszcze coś napisała, a najlepiej coś o Wierze bo na była bardzo ciekawą postacią
Uwielbiam takie ksiązki :) Na pewno ja przeczytam :)
OdpowiedzUsuńo, jak będę miała okazję to z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam (i dodaję do linków ^^)
Przeczytałam i muszę przyznać,że ciekawa historia, fantastycznie opisana i tym bardziej dla mnie interesująca,że tak osadzona w faktach.
OdpowiedzUsuńNiezła książka, czytałam. Okładka - rzeczywiście estetyczna. Więcej na mojej stronie ;)
OdpowiedzUsuń