wtorek, 14 sierpnia 2012

Igrzyska śmierci – Suzanne Collins


Wydawnictwo: Media Rodzina
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 351
Źródło: Biblioteczka własna


Był czas, że na jakiego bloga nie zajrzałam, tam była recenzja „Igrzysk śmierci”. Większość z nich wyrażała się o książce w samych superlatywach, niekiedy tylko zdarzało się, że książka nie wywołała wielkich zachwytów, ale i tak się podobała. Po tym okresie, wiedziałam, że muszę i ja ją przeczytać, że muszę zaspokoić swoją ciekawość. Na szczęście książka do mnie sama trafiła, dzięki kochanym koleżankom z pracy :)

„Czy zdołałbyś przetrwać w dziczy, zdany na własne siły, gdyby wszyscy dookoła próbowali wykończyć Cię za wszelką cenę?”

Niedaleka przyszłość, na terenach Ameryki Północnej powstaje miasto Panem, otoczone dwunastoma dystryktami. Im dalszy dystrykt tym większa bieda, niestety władze miasta ściągają z każdego dystryktu straszne daniny, przez co większość ludzi głoduje. Każdego roku też organizowane są Głodowe Igrzyska, by nikt nie zapomniał o buncie, którego dokonał kiedyś trzynasty dystrykt. I tak każdy rejon zobowiązany jest wystawić jednego chłopaka i jedną dziewczynę między dwunastym a osiemnastym rokiem życia. Staną oni na arenie, walcząc między sobą o przetrwanie, przyjdzie im walczyć na śmierć i życie z pozostałymi wybrańcami.

W dwunastym dystrykcie zwanym Złożyskiem, wybór pada na Prim Everdeen, jednak jej siostra Katniss by uratować młodszą siostrę, zgłasza się za nią. Od dawna to ona jest głową rodziny, opiekuje się nie tylko Prim, ale też chorą matką. To ona dostarcza jedzenie do domu, ryzykując własne życie. To ona ma większe szanse na przeżycie w tej podłej grze!

Po tych wszystkich pozytywnych i zachwalających książkę opiniach, wiele się po niej spodziewałam i wiele dostałam. Jak tylko zaczęłam czytać, to nie mogłam się od niej oderwać, choć na chwilę jej zostawić. Bardzo szybko zostajemy wciągnięci w niebezpieczną grę, którą co kawałek przerywają wspomnienia Katniss. I tak poznajemy nie tylko same wydarzenia z areny śmierci, ale też życie głównej bohaterki.

„Igrzyska śmierci” to świetna książka, autorka miała bardzo dobry pomysł i świetnie go wykorzystała, stworzyła apokaliptyczna wizję, która nie tylko przeraża, ale też bardzo ciekawi. Miasto otoczone dystryktami, walka o przetrwanie, Kapitol, który decyduje o życiu i śmierci, którego bawią, zmagania młodych ludzi, którzy zostali wciągnięci w nierówną walkę. Do tego media, i prześciganie się by pokazać się z jak najlepszej strony, by zostać zauważonym. Cała ta otoczka, by bogaci, wpływowi ludzie mieli zapewniona jak najlepszą rozrywkę.

Ale oprócz całej tej otoczki, na uznanie zasługują też postacie, i to nie tylko te główne, z pierwszego planu. Wszystkich poznajemy dzięki głównej bohaterce, Katniss, to jej oczami patrzymy i oceniamy. Autorka nie pozostawiła nic przypadkowi, wszystko jest dopracowane, dopięte na ostatni guzik i na całe szczęście nie ma tu mdłego romansu, wszystko jest grą. Książka wywołuje wiele emocji, możemy się pośmiać, czasem jest nam smutno, jednak główne emocje to złość, na Kapitol, na niesprawiedliwość, na zachcianki rządzących, na brak szacunku do ludzi. I jedyne czego mi w tej książce zabrakło, czego było mało, to strachu. Nie czułam go aż tak bardzo, bohaterowie też nie, była u nich bezsilność, lub wielka złość, ale tego strachu jakoś tak nie za wiele. No ale to jedyne moim zdaniem takie małe niedociągnięcie.

Polecam wszystkim tym, którzy jeszcze nie poznali Kathniss, którzy nie mieli okazji uczestniczyć w Głodowych Igrzyskach, a ja koniecznie muszę teraz zdobyć kolejną część !!!

42 komentarze:

  1. Pragnę zapoznać się z Igrzyskami, ponieważ trafiłam na wiele pozytywnych opinii. Poza tym, fabuła wydaje się intrygująca. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, fabuła jest bardzo interesująca, i chociaż to książka dla młodzieży to i mnie się bardzo spodobała :)

      Usuń
  2. Czytałam zupełnie niedawno. Nie zachwyciła mnie, ale też nie uważam żeby była zła. Jak na tak reklamowaną książkę ( a wiadomo że to co najbardziej reklamowane najczęściej jest szmirą) zupełnie dobrze się ją czyta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja tez się trochę obawiałam, ale była naprawdę ciekawa :)

      Usuń
  3. od dawna planuje przeczytać ale jakoś nie wychodzi :( ale na pewno kiedyś się uda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to będę czekać, jak Tobie się ona spodoba :)

      Usuń
  4. E no nie wiem. Film oglądałam i owszem, fajny, ale historia nie porwała mnie jakoś absolutnie. Może za stara jestem na takie książki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem czy za stara, bo ja już tez do młodzieży od dawana się nie zaliczam, no i przede wszystkim nie wiem jak ma się ona do filmu, chociaż mam w planach to szybko sprawdzić :)

      Usuń
    2. Dopiero niedawno film widziałam i jak dla mnie, tego się nie da oglądać :( Książka zdecydowanie lepsza.

      Usuń
  5. Czytałam tę książkę parę lat temu i wywarła na mnie ogromne wrażenie. Jednak ostatnimi czasy ten szum wokół "Igrzysk" jest wręcz nie do zniesienia. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szum to już dawno przeminął, ale nie ma co się oszukiwać, bo gdyby nie on, to pewnie bym po nią nie sięgnęła :)

      Usuń
  6. Ja w tej książce się zakochałam po prostu i żałuję, że niemalejący stosik recenzencki dla LC/autorów nie daje mi znaleźć czasu na pozostałe dwie części, ale w końcu się zepnę i przeczytam. :) A koleżanki z pracy fajne babeczki skoro taki cudny prezent Ci ofiarowały. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajne, że pomyślały i że tak trafiły w mój gust :)Na dwie pozostałe części ja mam czas, tylko ich nie posiadam :(

      Usuń
  7. I ja muszę wreszcie przeczytać tę książkę, tym bardziej, że leży już ona od jakiegoś czasu na półce i czeka cierpliwie na swoją kolej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam tą książkę. Pierwsza część jest zdecydowanie najlepsza z całej trylogii. Jeszcze nie raz do niej powrócę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie się zapowiada, że nie prędko poznam dalsze części, ale ta dla mnie będzie zawsze wyjątkowa, będzie mi przede wszystkim przypominać o niektórych osobach.

      Usuń
  9. Moje koleżanki się zaczytują się w tej serii. Ja też muszę przeczytać :) Poluję w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W mojej niestety nie było, więc nie mam co się łudzić do pozostałych części, najprędzej przyjdzie mi je kupić, ale mam nadzieję, że Tobie się uda szybciutko ją dostać :)

      Usuń
  10. Bardzo fajna recenzja.
    Książka rzeczywiście jest świetna, jednak jeżeli przeczyta się kolejne, podobne do tej pozycji książki, to jej świetność troszkę się umniejsza. Tak czy siak, uważam, że "Igrzyska Śmierci" są chyba najlepsze spośród wszystkich im podobnych.

    Ekranizacja tej książki nie zrobiła na mnie takiego wielkiego wrażenia. Jest fajna, ale do wybitnej troszkę jej brakuje. Na moją ocenę filmu wpłynęła głównie aktorka, która gra Katnis. Troszkę za gruba, jak dla mnie. Przecież postać z książki była szczuplutka, a ta w filmie już taka nie jest. xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą w 100 %. Jednak z tego typu, to moja jedna z nielicznych książek, dlatego tak mi się spodobał pomysł i cała reszta. Jestem świadoma, że gdyby szerzej się rozejrzała wśród podobnych książek, to być może bym ją inaczej oceniała.

      Film planuje obejrzeć w najbliższym czasie, choć właśnie dużo osób go ocenia jako kiepski :)

      Usuń
  11. Słyszałam wiele dobrego o tej serii. Podejrzewam więc, że się z nią zapoznam, jednak narazie na moim regale leży 100 nieprzeczytanych pozycjii, więc wstrzymam się z zakupem nowej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bym się wstrzymała, i tak tez na razie zrobiłam. U mnie podobna liczba książek czeka na przeczytanie, i mam zamiar w końcu trochę nadrobić zaległości :)

      Usuń
  12. Muszę ją koniecznie przeczytać. Ciągle nie obejrzałam jeszcze filmu, bo chcę najpierw poznać książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też czekałam z obejrzeniem aż przeczytam, jednak kolejność musi być zachowana :)

      Usuń
  13. Z serią już się zapoznałam. Teraz spokojnie leży na półce i czeka aż znowu do niej powrócę, a powrócę na pewno.
    Radze szybko zaopatrzyć się w drugi tom, który jest tak samo fantastyczny jak pierwszy i trzeci;)
    Zapraszam do mnie i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaopatrzę się na pewno, bo jestem ciekawa jak potoczy się dalej akcja :)

      Usuń
  14. O tak, ja też pamiętam ten czas - to było jeszcze nie tak dawno temu! - kiedy na każdym blogu można było poczytać o Igrzyskach ;) Mnie ta książka wciągnęła, ale nie zachwyciła. W każdym razie też poluję na kontynuację :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma to jak masowy atak, potem ciężko jest być w niewiedzy :)

      Usuń
  15. ehhh trylogia cały czas przede mną i czasem się zastanawiam, czy tylko ja jej jeszcze nie czytałam :)) tyle recenzji miałam już okazję czytać, że miewam wrażenie, że każdy poza mną zna książki ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja myślałam, że już tylko ja pozostałam hihih

      Usuń
  16. Całą serię przeczytałam, film obejrzałam i oczywiście polubiłam:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja jestem teraz ciekawa jak dwie pozostałe mi się spodobają, czy będą równie dobre jak pierwsza :)

      Usuń
  17. jeszcze tego nie miałam okazji przeczytać, ale faktycznie- same pozytywne opinie się słyszy i o filmie, i o książce. więc może najwyższy czas na zakup/wypożyczenie książki :)
    pozdrowienia z bloga www.ksiazka-od-kuchni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na zakup nie namawiam, ale wypożycz koniecznie :)

      Usuń
  18. Po w sumie słabym filmie i tym całym szumie wokół tej serii nie chcę jej czytać. Choć z Twojej recenzji wynika, że brawa są zasłużone, może jednak się przekonam. Kto wie, te kobiety... :)

    pozdrawiam
    prywatna-poczytajka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, szum był ogromny, ale książka naprawdę fajna, i pomysł super (mało czytam fantasy więc tym bardziej) :)

      Usuń
  19. Nie na temat będzie: Dziękuję ci bardzo za cenną wskazówkę.Zmieniłam nieco wstęp mam nadzieję , że teraz brzmi nieco lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  20. Rzadko odkładam książkę, bo mam jej dość. Tak było z "Igrzyskami..." odłożyłam ja na wieczne nigdy. Przębrnęłam przez trzy rozdziały i pękłam. Widocznie książka dla każdego, nie jest dla wszystkich. Dla mnie ona nie jest zdecydowanie. Nie mogę sensownie zaargumentować, co mnie w niej odrzuciło, ale było to tak silne uczucie , że musiałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja myślę, że nie ma czegoś takiego, jak książka dla każdego, że każdy ma inny gust :) polecając ją wszystkim, którzy jeszcze nie czytali, miałam nadzieję, że spodoba się ona tak jak mnie, ale szkoda, że nie przypadła Ci do gustu ;(

      Usuń
  21. chyba tylko ja jeszcze tego nie czytałam :) film mi się podobał i na pewno kiedyś przeczytam też książkę, ale nie mam pojęcia kiedy :)

    OdpowiedzUsuń