Wydawnictwo: Najlepszy Seler
Rok wydania: 2005
Liczba stron: 182
Źródło: Biblioteczka własna
Dawno już nie czytałam fajnych
opowiadań, i choć może wielką fanką tego gatunku nie jestem, to
jednak od czasu do czasu z przyjemnością sięgam po te krótkie
historyjki. Nie wiem, dlaczego tak dużo osób ich nie lubi, ja po ostatnio przeczytanych opowiadaniach Murakamiego i pana
Zielke, z wielką ciekawością sięgnęłam po te.
„Brzydka miłość” to książka
składająca się z 30 opowiadań, a właściwie historyjek, które
mogłyby spotkać każdego z nas. Autor umieścił je w naszych,
polskich realiach, a każda historia, wszystko to co czytamy wydaje
się być kolejną anegdotą, opowiedzianą przez dobrego znajomego.
I tak poznajemy małą Misery,
niezawodną copywriter-kę, Karola i jego sposób na udany podryw,
pana Kierownika Kopertę. Sporo jest tych osób, i tylko niektórym z
nich autor poświęcił więcej niż jedno opowiadanie, ale i tak,
każdą z tych osób, każdą z tych historii warto poznać. Na mnie
największe wrażenie wywarły trzy historie: „Życiowa opowieść”
- krótka historia Magdy, „Śmieć” i „Grób”. Są to raczej
smutne historie, typowa proza życia, za to uśmiałam się przy
jednym, przy zakończeniu „Narciarzy”.
Początkowo planowałam czytać sobie
po dwa, trzy opowiadania dziennie, niestety się nie dało. Z każdym
kolejnym wiedziałam, że to nie ostatnie, że muszę wiedzieć, co
będzie w następnym. I tak w jeden dzień, poznałam wszystkie
historie, te smutne, i te zabawne, oraz te których zakończenie
było tragiczne. Poznałam tytułową „brzydką miłość” i mam
nadzieję, że to nie było moje jedyne spotkanie z twórczością
Jacka Getnera, że będzie jeszcze okazja do poznania innych jego
opowiadań.
Polecam wszystkim tym którzy twierdzą,
że opowiadania są nie dla nich, może po tych zmienicie zdanie.
Zapraszam też na blog autora
http://jacekgetner.blog.onet.pl/,
na którym znajdziecie niektóre z opowiadań, oraz na stronę
http://getner.pl/index.php
A ja bardzo serdecznie dziękuję Panu
Jackowi za wszystkie historie !
Nie przepadam za opowiadaniami, bo ja się tu wkręcam w fabułę, a tu nagle koniec. Jestem zwolenniczką długich powieści :) Może jednak się skuszę i zmienię nastawienie do opowiadań. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńja ogólnie też wolę długą formę, wolę się wkręcić i nasycić, ale te opowiadania są świetne to takie historyjki opowiadane przez znajomego !!!
UsuńJa również mam w bliskich planach lekturę książki pana Jacka, tyle że w moim przypadku będzie to kryminał. :)
OdpowiedzUsuńna kryminał też przyjdzie czas, już się nie mogę go doczekać :)
UsuńOstatnio coraz bardziej przekonuje się do opowiadań, dlatego w wolnej chwili jak tylko ogarnę moje zaległości czytelnicze, to chętnie rozejrzę się za tą książką.
OdpowiedzUsuńpolecam, pochłoniesz ją w jeden wieczór !
UsuńRzadko sięgam po opowiadania, ale tym razem chyba zrobię wyjątek:))
OdpowiedzUsuńskuś się, warto !!!
UsuńUwielbiam opowiadania, a jeśli autorem jest rodzimy pisarz to już na pewno nie przejdę obojętnie. Bardzo fajna recenzja i dzięki za linki na blog autora:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja też lubię wszystko co rodzime :)
UsuńBardzo chętnie sięgnę po te opowiadania. Skutecznie zachęcasz :)
OdpowiedzUsuńsięgnij koniecznie !
UsuńTak, tak. To już kolejna zachęcająca recenzja. Chętnie się skuszę i ja.
OdpowiedzUsuńto dobrze, spodobają Ci się !
Usuńnadal nie potrafię się przekonać do zbiorów opowiadań, ale może w końcu któregoś dnia dam się namówić ;]
OdpowiedzUsuńmoże to te będą tymi przełomowymi ?!
UsuńUwielbiam opowiadania :)
OdpowiedzUsuń