poniedziałek, 2 lipca 2012

Więzień Nieba – Carlos Ruiz Zafon



Wydawnictwo: Muza S.A.
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 411
Źródło: Biblioteczka koleżanki :)


Trochę czasu już minęło, kiedy to pierwszy raz spotkałam się z twórczością Zafona. Sama nie wiem, dlaczego wtedy właśnie wybrałam jego książkę, choć na półkach było wiele innych rzucających się w oczy pozycji, a nazwisko Zafona jeszcze nie było takie sławne. A jednak okładka mnie zaczarowała, a opis nie pozwolił przejść obojętnie – „Cmentarz zapomnianych książek” wiele obiecywał. Teraz choć nie czytałam jeszcze „Gry Anioła” to jednak zabrałam się za tą, wierząc, jak we wstępie napisano, że nie trzeba ich czytać po kolei :)

Rodzinna księgarnia Sempere i Synowie co raz gorzej się ma, interesy idą wręcz marnie, jak nigdy dotąd. Daniel, wraz z ojcem muszą coś wymyślić, jeśli chcą nadal się utrzymać w tym interesie, a do tego Daniel musi myśleć o swojej żonie i synu. I kiedy ojciec wpada na dziwny pomysł i wychodzi z księgarni, wtedy do drzwi puka przeszłość. Przyjaciel Daniela – Fermin Romero de Torres, nigdy do końca nie zdradził swojej przeszłości, zachował dla siebie pewne wydarzenia, jednak teraz przyszedł chyba w końcu czas, by opowiedzieć, historię, która będzie miała wpływ nie tylko na samego Ferimina, ale przede wszystkim zmieni Daniela.

Moja pierwsza książka Zafona – „Cień wiatru” bardzo mi się podobała, autor zdobył moje serce opisem Barcelony, zawikłaną historią pełną tajemnic, do tego epickim i rozlewnym stylem. Jednak „Więzień Nieba” – to dopiero zrobił na mnie wrażenie ! Książka jest niesamowita, cudowna, opowiedziana historia wprost nie do pojęcia. Kiedy zaczęłam czytać historię Fermina, historię „Więźnia Nieba” to wprost nie mogłam się od niej oderwać, nawet na sekundę !

„Twierdza osadzona była na samym szczycie skalistej góry, zawieszona pomiędzy morzem na wschodzie, kobiercem cieni rozsnuwanym przez Barcelonę na północy i bezkresnym miastem zmarłych na południu – cmentarzem Montjuic, którego fetor wspinał się po skałach i przenikał poprzez kamienne szczeliny i kraty do pomieszczeń więziennych”. To właśnie tu trafił Fermin, jak i wielu innych ludzi, którzy nie podobali się władzy, komuniści, którzy według władzy, rzucali tylko fałszywe oskarżenia. Tu trafił też „Więzień Nieba”, który nie tylko pomógł Ferminowi, ale też opowiedział historię, o której większość ludzi, wolałaby nie wiedzieć.

Polecam, i choć większość opinii jakie czytałam o tej książce mówiły, że jest słabsza od poprzednich, to mi się bardziej podobała. Mniej było w niej zagadek i tajemnic, za to autor tym razem stopniowo budował napięcie, dawkował emocje, by stworzyć, przedstawić historię, która na zawsze pozostanie w pamięci !

Polecam !!!

36 komentarzy:

  1. Uwielbiam Zafona a na tę książkę mam ogromną chęć. Niech no ja tylko dorwę egzemplarz...
    Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znając Twoje możliwości na pewno trafisz :)

      Usuń
  2. Tym razem spasuje, gdyż mimo wielu prób nie potrafię przekonać się do twórczości Zafona. Jakoś nie odpowiada mi jego styl.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie nie namawiam, w końcu jest tyle innych książek wartych naszej uwagi :D

      Usuń
  3. Bardzo lubię Zafona, "Więzień" już od dłuższego czasu czeka na półce :) Rzeczywiście, nie trzeba czytać serii w odpowiedniej kolejności, bo chociaż "Gra" wnosi parę nowych informacji do opowieści o Sempere, nie jest to nic szczególnie znaczącego dla całości fabuły ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym wiedziała, że gra jest drugą jakby częścią to bym ją przeczytała a tak pożyczyłam książę i nie chciałam przetrzymywać :) Grę przeczytam w najbliższym czasie :)

      Usuń
  4. Nie wiem kiedy przeczytam "Więźnia nieba", ale na półce czeka już u mnie "Cień wiatru". :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo czytałam i była to moja pierwsza książka tego autora, od tamtej pory go uwielbiam !

      Usuń
  5. Właśnie parę minut temu skończyłam ją czytać:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Będę wyszukiwać coś tego autora, gdyż jeszcze nic nie czytałam jego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to czas to zmienić :) Polecam Ci bardzo, mam nadzieję, że pokochasz go ! :)

      Usuń
  7. Tytuł intrygujący. Wiele osób zachwala autora, więc postaram się przeczytać "Więźnia nieba" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak intrygujący, tak samo jak historia tego więźnia :)

      Usuń
  8. Uwielbiam Zafona a książkę dodaję na swoją listę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszędzie widzę Zafona, a nie przeczytałam żadnej książki tego pana :( We wakacje muszę to nadrobić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wakacje to dobry czas żeby nadrobić co nieco no i żeby poznać nowe ciekawe twórczości ! :)

      Usuń
  10. Przeczytam z całą pewnością! Jak mogłabym tego nie zrobić, skoro uwielbiam Zafona? Przeczytałam wszystkie jego książki poza właśnie tą i "Księciem Mgły", ale nadrobi się!! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Księcia mgły też jeszcze nie czytałam ale zrobię to na pewno ! :)

      Usuń
  11. Nie czytałam jeszcze, ale raczej to nadrobię :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam 'Więźnia nieba' i mimo różnych opinii, mnie się akurat podobała trzecia część 'Barcelońskiej sagi' :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szczerze mówiąc nie czytałam poprzednich części, ale jeżeli ta była słabsza to z przyjemnością sięgnę po inne;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie nie !!! Dla mnie to jedna z piękniejszych historii !

      Usuń
    2. Mnie samą zauroczyła, póki co zaczęłam czytać "Cień wiatru":)

      Usuń
  14. Zafona nie tykam, bo a nuż mi się spodoba i będę mieć kolejne 3- 4 ( czy ile tam...)do przeczytania na mityczne już niemak "kiedyś", a wszystkiego niestety się nie da, coś trzeba "wyrzucić za burtę" trudno, padło na niego ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 4 albo i więcej :D Ale rozumiem, ja tez staram się np. nowych serii nie zaczynać, bo i tak starych nie pokończyłam jeszcze :)

      Usuń
  15. Czekam na tego Zafona aż się pojawi w formie e-bookowej, wtedy zaraz przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Również ją czytałam, wczoraj skończyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. "Więzień nieba" leży właśnie obok mnie. Po tej recenzji już w ogóle zabieram się do czytania z wielkim zapałem! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. już bym chciała czytać, ale w bibliotece kolejka, więc uzbrajam się w cierpliwość:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zazdroszczę Ci, że masz go już za sobą :D Uwielbiam tego Pana ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Recenzja bardzo zachęcająca :) Może niedługo po nią sięgnę :)
    Jeśli znajdziesz czas to zapraszam do mnie: http://beautifulbook-review.blogspot.com/
    Jestem nowa w blogowaniu i mam nadzieję, że mój blog Ci się spodoba.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń