już za mną, po 3,5 roku rozstałam się z firmą, nadszedł czas na zmiany. Mam nadzieje, że wyjdzie mi to na dobre, w końcu nie można zatrzymywać się w miejscu i czasem warto zaryzykować. A decyzja o nie podpisywaniu kolejnej umowy była bardzo trudna, ciężko było mi się zdecydować co dalej, z jednej strony wszystko znałam i wiedziałam, a z drugiej nie mogłam liczyć na coś więcej.
Koniec końców mam nadzieję, że nie będę żałowała tej decyzji i że w końcu trochę odetchnę :) A na razie zanim zacznę poszukiwania pracy, mam zamiar przez przynajmniej tydzień leniuchować !
Praca już za mną, ale została mi pamiątka, dziewczyny spisały się na medal !!! Nie spodziewałam się, więc tym bardziej się cieszę, że tak ładnie mnie pożegnały, wzruszyłam się bardzo !
Wiedziały co mi sprawi przyjemność !!! Na Igrzyska już od dawna polowałam, do tego "kurczako - żerna" jestem jak nic, no i kolczyki, wprost przepiękne !!!
Na pamiątkę podpisy znalazły się w książce - to będzie dla mnie niezwykły egzemplarz !!!
No kochane są czyż nie?? Oj kochani, bo jeszcze jeden pan się znalazł, którego od samego początku bardzo polubiłam :)
No teraz pomału, muszę sobie wszystko poukładać na nowo, i jak już wcześniej wspominałam, od poniedziałku mam nadzieję, że uda mi się częściej zaglądać i w końcu napisać zaległe recenzje. Teraz idę szykować wyżerkę, w końcu trzeba jutro oblać moje odejście no i imieniny ;)
cudny prezent :) sama bym się z niego ucieszyła :)
OdpowiedzUsuńa zatem, odpocznij a potem życzę znalezienia pracy, w której odnajdziesz swoje miejsce :)
Dziękuje ! Choć wystarczy taka gdzie będą płacić :) a jak bym jeszcze znalazła swoje miejsce :D
UsuńOdważna decyzja, jak na dzisiejsze czasy, ale popieram, gdyby więcej ludzi było tak odważnych, może polscy pracodawcy zaczęliby bardziej szanować swoich pracowników. Powodzenia na nowej drodze :) A pożegnalne prezenty faktycznie bardzo miłe :))
OdpowiedzUsuńtak, odważna i szkoda że więcej ludzi tak nie robi, bo jak słyszałam że na moje miejsce stoi kolejka ludzi za bramą, więc mam pracować a nie się domagać, to masakra. I jak zawsze wszystko niestety kręci się w okół pieniędzy :(
UsuńWspaniała i wzruszająca niespodzianka:) Mam nadzieję, że decyzja, jaką podjęłaś okaże się strzałem w dziesiątkę - w każdym razie tego Ci życzę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Myślę, że nie będę jej żałować, w końcu życie nie kończy się na tej jednej :) A niespodzianka bardzo mnie wzruszyła :)
UsuńNo to powodzenia! Trzymam, w każdym razie, kciuki:)
OdpowiedzUsuńCo do prezentu - piękny. Mam nadzieję, że IŚ się spodobają.
Też mam taką nadzieję, już od dawna w pracy o nich marudziła i jakiś dobry duszek zapamiętał :)
UsuńNO, nie kobieto:) Ale jesteśmy podobne. Książka już trzecia zbieżna w czasie, prace też zamierzam zmienić...
OdpowiedzUsuńOj wypoczywaj i wracaj do nas z nowymi siłami , a przede wszystkim , znowymi recenzjami. Pozdrowionka
oj będę nabierać sił, na razie jeszcze mała imprezka i jakoś to będzie ;)
UsuńJeśli liczba przy nicku, to rocznik, to jestes ode mnie o rok strasza. Widocznie , by po 20-ce tam mamy, lubimy zmina. Ja już w swojej pracy jestem 7,5 roku i dalej już nie zajdę raczej.
UsuńTak, całkiem podobne jesteśmy :) i książkowo i zmianowo. A liczba przy nicku to rzeczywiście rocznik :) Stwierdziłam, że nie mam na co czekać, za 5 lat będzie mi jeszcze trudniej zmienić pracę, a tu nie czekało już na mnie nic dobrego. I nie mówi o awansie, ale o jakiś podstawach. Z roku na rok robiło się co raz gorzej, tak że na końcu godzinami nocnymi dobijałam sobie do najniższej krajowej. I wiem że z pracą jest ciężko, ale nie muszę się w końcu godzić na wszystko. Zobaczymy, myślę że się wszystko ułoży :) Kto nie próbuje ten nie zyskuje :D
UsuńIgrzyska smierci to jest to ;)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do siebie na http://aleksiazka.blogspot.com
Pozdrawiam!
Ja do mnie również częściej zapraszam :)
UsuńPowodzenia! :)
OdpowiedzUsuńNa pewno wszystko się ułoży i zmiana pracy wyjdzie Ci na dobre. Trzymam kciuki!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Tez tak myślę, czasem nie warto się zatrzymywać i bać się zmian :)
UsuńChęć zmiany pracy z czysto własnej inicjatywy to na pewno niełatwa sprawa, ale każdy kiedyś to robi. :) Dasz radę. :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za znalezienie pracy ;)
OdpowiedzUsuńMi też się wiele pozmieniało w związku z pracą i ja to strasznie przeżywam. Co prawda u mnie trochę inaczej, bo zmieniam stanowisko na kompletnie inne, ale wiem, że takie decyzje nie są łatwe. Mam jeszcze troszkę wolnego, ale powrót to dla mnie wielki STRES. Pozdrawiam, ja jestem okropną pesymistką, dlatego cieszę się, że podchodzisz do tego bardziej pozytywnie ode mnie. Trzymaj się, wszystkiego dobrego.
OdpowiedzUsuń