Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2010
Liczba stron: 399
Źródło: Biblioteczka własna
Twórczość Tess Geritsen nie jest mi obca, a wręcz co raz
częściej sięgam po jej książki. Pisze ona thrillery, łączy je czasem z
romansami, ale chyba najbardziej znana jest z książek wprowadzających nas w
świat medyczny. „Dawca” po raz pierwszy wydany został w 1996 roku i to on
właśnie „wprowadził Gerritsen, z zawodu lekarza internistę, do grona
najpoczytniejszych pisarzy amerykańskich”.
Abby DiMatteo ciężko walczyła o to by zostać lekarzem,
obiecała sobie, że zrobi wszystko by móc ratować ludzkie życie. Kiedy była
mała, jej brat zginął w wypadku samochodowym i to przesądziło o jej
poświęceniu. Jednak co to by był za lekarz, gdyby robił coś z przymusu. Abby
taka nie jest, ona kocha swoją pracę, kocha to co robi, a teraz stoi przed
wyborem specjalizacji. Wszystko zaczyna się w jej życiu układać, przystojny
doktor jej się oświadczył, na dodatek dostała propozycję by stała się jednym z
członków zespołu transplantologów – a takie wyróżnienie nie trafia się za
często. Tylko nie rozumie dlaczego chłopiec, który jest pierwszy na liście do
przeszczepu, ma nie dostać serca.
Doktor DiMatteo zgodnie z własnym sumieniem i pomocą innej
lekarki podejmuje decyzję, która zaważy na całym jej życiu i nie tylko jej.
Chłopiec na szczęście przeżyje, ale skąd w tak krótkim czasie pojawi się nowy
dawca dla żony milionera? Na dodatek znów zostaje ona przesunięta na liście
oczekujących, a dokumenty dotyczące dawcy i narządów giną. Abby zaczyna stawiać
bardzo niewygodne pytania, tylko jeszcze nie wie, że walka, której się podjęła, jest bardzo nierówna, i ciężko
stwierdzić kto jest przyjacielem a kto kupił sobie ...
No właśnie, w dzisiejszych czasach wiele rzeczy można kupić,
wystarczy tylko mieć pieniądze i odpowiednie wpływy. Jednak jak bardzo jest to
niesprawiedliwe, gdy idzie o życie, dlaczego Ci którzy są bogaci, którym nic
nie brakuje, mają decydować o życiu, o tym, kto dostanie serce a kto nie. Nie
od dziś wiadomo, że niektórzy zrobią wszystko by się wzbogacić, jednak jak
bardzo trzeba być nieczułym, bez sumienia, by zabijać dla organów?
Tess Gerittsen podjęła się bardzo trudnego tematu,
dotyczącego handlu organami. Jest to problem jak najbardziej współczesny i
dotyczący praktycznie całego świata. Każdy z nas chce żyć jak najdłużej, jednak
nie każdy ma tyle czasu by czekać na dawcę. Dlatego niestety co raz częściej
się słyszy o porwaniach dzieci, które stają się dawcami. Jest to po prostu
straszne, życie za życie. Ja nie byłabym w stanie żyć ze świadomością, że
kupiłam sobie narząd i to od zdrowego człowieka, że zabito kogoś bym ja mogła
żyć. Jednak niektórzy myślą inaczej.
„Dawca” to świetny thriller medyczny, który wciąga od
pierwszej strony, aż do ostatniej. Nawet nie wiem, kiedy go przeczytam, kartki
same się przekładały, aż prawda wyszła na jaw. Tess Geritsen jest świetna, i
doskonale przedstawia nam środowisko medyczne, w którym sama do niedawna bardzo
dużo czasu spędzała, które zna od podszewki.
Polecam, wszystkim tym, którzy mają ochotę na niezapomniane
wrażenia. !