poniedziałek, 19 stycznia 2015

Paddington - Michael Bond


Wydawnictwo: Znak emotikon
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 448
Źródło: Biblioteczka własna


Bajki są dobre na wszystko, szczególnie te czytane rodzinne. Uczą, bawią, rozwijają wyobraźnię, ale przede wszystkim umilają wspólnie spędzane chwile.

Państwo Brown czekając na córkę na dworcu, nagle zauważają małego niedźwiadka. Siedzi on sobie grzecznie, a u jego szyi wisi karteczka „Proszę zaopiekować się tym niedźwiadkiem”. Mały miś w dziwnym czerwonym kapeluszu i małą walizką, przybył do Londynu z mrocznych zakątków Peru, przebył on bardzo daleką drogę, dlatego państwo Brown postanawiają się nim zaopiekować i zabierają go do domu. Bardzo szybko zyskuje on sobie sympatię wszystkich domowników i staje się nowym członkiem rodziny.

Ponieważ jego imię jest bardzo trudne, rodzina nadaje mu imię Paddington, od stacji na której go znaleźli. Miś jest dość niezwykły, tak samo jak jego imię. Grzeczny, dobrze wychowany, ale też niesamowicie ciekawy otaczającego go świata, przez co nie raz wpada w kłopoty. Na szczęście zawsze spada na cztery łapy.

„Paddington” Michaela Bonda to niezwykła bajka o przesympatycznym, zabawnym, nieco niezdarnym, ale za to uroczym misiu, który przebył daleką podróż by pojawić się w domu państwa Brown. Jego pojawienie się ma wpływ na całą rodzinę, zwłaszcza że Paddington uwielbia kłopoty i ciągle w nie wpada. Ma on bardzo dobre serce, jest szarmancki, jednak to wcale nie chroni przed wpadkami.

Jestem zauroczona Misiem Paddingtonem, i jego przygodami. Książka wciąga, ciekawi ale przede wszystkim wywołuje uśmiech na twarzy. Pięknie wydana, ilustrowana, zapewnia rozrywkę na wiele wieczorów. Dlatego polecam przygody Misia Paddingtona, to świetna rozrywka dla całej rodziny :)



Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak emotikon, za co serdecznie dziękuję !!!

5 komentarzy:

  1. Widzę, że to ciekawa bajka o misiu, która wywołuje uśmiech na twarzy. Mam nadzieję, że dzieci, a nawet dorośli docenią ją walory.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam jak byłam mała ;) moja mama jest wielką fanką tego misia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mis przesympatyczny tak samo jak recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przekonałaś mnie;) Z chęcią przeczytam;)

    OdpowiedzUsuń