Niestety wypad nad morze dobiegł końca, dla mnie, bo reszta jeszcze została. Ciesze się, że pogoda mi dopisała, bo jak wyjeżdżaliśmy to za ciekawie nie było, na szczęście na miejscu okazało się, że prognozy nie mają nic wspólnego z rzeczywistością :)
Słoneczko pięknie świeciło, ale woda na razie jak dla mnie za zimna, choć nie brakowało osób zażywających kąpieli :D
Jednak najpiękniejsze dla mnie były wieczory i zachody słońca - widok cudowny !
A po powrocie czekała na mnie niespodzianka, przyszła nagroda z portalu Zbrodnia w Bibliotece :)
A teraz pomału niestety wracam do rzeczywistości, nadrabiam zaległości blogowe i muszę się przyznać ale nad morzem nie udało mi się przeczytać żadnej książki :( Ale to nic czasem trzeba i od książek odpocząć, na krótko ale :)
Nie samymi książkami mól żyje. :) Fajnie, że wypad się udał. :)
OdpowiedzUsuńNo okazuje się że nie samymi ;) Ale plany miałam hehe
UsuńNie żebyś nie zasługiwała na wakacje, ale cieszę się, że już jesteś :)
OdpowiedzUsuńTak, wszędzie dobrze ale w domu najlepiej, teraz kolejny wyjazd we wrześniu !
UsuńJak już Ewa wyżej wspomniała, na książkach świat się nie kończy i czasem trzeba odpocząć nawet i od nich :) Dobrze, że wypoczęłaś i że dopisała pogoda :)
OdpowiedzUsuńTak pogoda była świetna !!! i odpoczęłam tak naprawdę od wszystkiego :)
UsuńKsiążka nie zając, nie ucieknie ;)
OdpowiedzUsuńJa rok temu wzięłam ze sobą kilka książek nad morze, nie przeczytałam ani jednej za to wróciłam już z kilkunastoma :)
Nie mogę się doczekać swojego wyjazdu w lipcu, mam nadzieję, że pogoda dopisze.
To chyba tak zawsze jest, co roku w urlopie planuje ile to nie przeczytam a potem czasu brak :)
UsuńWypoczęta i pełna energii zabierasz się do lektur i blogowania, mam nadzieję:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Oczywiście :D
UsuńWitamy po urlopie:). Od książek też trzeba robić sobie przerwy. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńTak, okazuje się że też :)
UsuńNic fajnego wyjeżdżać jak towarzystwo zostaje, to fakt, ale przynajmniej wypoczęłaś nad morzem, za którym ja się stęskniłam jak nie wiem co ;) Fotki super, zwłaszcza ten zachód słońca.
OdpowiedzUsuńNo powrót był straszny, miałam wielką ochotę zadzwonić do pracy że nie przyjdę :D Ale i tak, wypoczęłam i na jakiś czas musi starczyć :)
UsuńTez lubię wieczory nad morzem niezależnie od pory roku.Fajnie więc, że mogłaś choć przez chwilę naładować akumulatory nad cudnym, morskim pejzażem.
OdpowiedzUsuńOj brakowało mi takiego wypoczynku, teraz znów niby mam siły do pracy, bo weny jakoś mi strasznie brakuje !
UsuńCieszy mnie, że wypad się udało ;)
OdpowiedzUsuńudał się, udał, tylko szkoda że tak krótko !
UsuńAle Ci fajnie, ja jeszcze trochę poczekam sobie na urlop i jakiś ciekawy wyjazd... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko że urlop zawsze tak szybko zleci :P
Usuńjak ja Ci zazdroszczę...
OdpowiedzUsuńja będę zazdrościć jak wszyscy będą mieć urlopy a ja do pracy będę musiała :D
UsuńTo dobrze, że bawiłaś się i odpoczywałaś. Ja bym chętnie odpoczęła od morza, w górach :P
OdpowiedzUsuńo w góry też bym pojechała :P Ale tak na co dzień mieć morze, to coś cudnego, chociaż pewnie niektórym może się znudzić ;)
UsuńAle Ci zazdroszczę wypadu nad morze, sama z chęcią bym pojechała :)
OdpowiedzUsuńTo życzę żeby jak najszybciej nadarzyła Ci się okazja na wyjazd :)
UsuńDobrze, że wróciłaś :) teraz już chyba tylko zostało CI czekać na następny urlop :(
OdpowiedzUsuńo tak :) A będzie albo w sierpniu albo we wrześniu więc nie tak źle :D
UsuńGratuluję udanego urlopiku:) Sama chętnie wybrałabym się nad morze, ale jak na razie musi wystarczyć Podkarpacie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitamy z powrotem:) Teraz zrelaksowana, wypoczęta nadrabiaj książkowe zaległości:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie trzeba czasem odpocząć. Cieszę się, że wyjazd był udany.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zazdroszczę urlopu :)
OdpowiedzUsuń