Temperance  Brennan, antropolog sądowy Karoliny Północnej i kanadyjskiej prowincji  Quebek, opuszcza Charlotte i przyjeżdża do zimnego, grudniowego  Montrealu, aby w procesie o morderstwo zeznawać jako biegła sądowa.Powinna zajmować się przygotowywaniem do swojego wystąpienia, a zamiast tego kopie w piwnicy pizzerii. To niezbyt zabawne. Przejmujące zimno. Skradające się szczury. A do tego szkielety trzech młodych kobiet. Skąd się tam wzięły? Kiedy umarły?
Luc Claudel, detektyw z wydziału zabójstw uważa, że szczątki należą do odległej przeszłości. Właściciel pizzerii znalazł przy szkieletach guziki pochodzące z XIX w. Claudel uznaje je za dowód starodawnego pochodzenia kości.
Coś tu jednak nie pasuje. Tempe bada kości w laboratorium i ustala ich przybliżony wiek. Jeśli ma rację, na barki Claudela spadają trzy współczesne morderstwa.
To  moje pierwsze spotkanie z twórczością Kathy Reichs, ale na pewno nie  ostatnie (już zamówiłam kolejne jej książki: „Zabójcza podróż” i  „Śmiertelne decyzje”). Serialu „kości” nie oglądałam bo był zwyczajnie  kiepski, za to książka wydaje mi się bardzo interesująca. Kryminał ten  jest ciekawy głównie ze względu na tajniki pracy antropologa i  poznawaniu medycyny sądowej, bo jeśli chodzi o akcję to mam małe ale.  Pani antropolog, której nie wystarcza własna praca, wtrąca się  kompetencje swoich kolegów i sama nachodzi świadków i szuka winnych.  Trochę to małe przegięcie, no ale nie wszystko jest zawsze idealne a ze  względu na wątki antropologiczne z niecierpliwością czekam na kolejne  książki.
Ocena 4,5/6
     wtorek, 02 lutego 2010 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz