Z  dolnośląskim zamkiem Czocha jest związanych wiele tajemniczych  historii. Paweł Daniec zostaje tam wysłany, by trafić do skrytki z  częścią skarbu, której nie wywieziono z Polski po II wojnie światowej.  Drogę do skrytki wskazuje sentencja „Franges non flectes”, czyli  „złamiesz, lecz nie zegniesz”. Na drodze ministerialnego detektywa staje  trójka groźnych przeciwników.Kiedyś  zaczytywałam się książkami z serii „Pan Samochodzik”. Zbigniew Nienacki  świetnie potrafił przeplatać historię z fikcyjnymi przygodami pana  Tomasza. Niektóre książki czytałam nawet po pięć razy. Teraz serię  przygód Tomasza a właściwie Pawła kontynuuje paru pisarzy. Jednym  wychodzi to lepiej innym gorzej. Nie jest to już to samo, odniosłam  wręcz wrażenie, że powstają one masowo.
Zamek  Czocha czyta się dobrze. Nie zabrakło tu przygody, humoru no i wielu  ciekawostek historycznych. Ja ogólnie bardzo lubię książki, których  akcja toczy się na zamkach.
Polecam wszystkim fanom ”Pana Samochodzika” i tym, którzy nie mieli jeszcze przyjemności go poznać.
Ocena 4,5/6
     niedziela, 25 kwietnia 2010  
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz