Thriller  historyczny, rozgrywający się w Barcelonie od średniowiecza po czasy  współczesne. Tajemniczy narrator - nieśmiertelny człowiek-wampir o  wiecznie młodej twarzy - prowadzi nas przez stulecia, snując opowieść o  swym niezwykłym życiu w zmieniającym się, fascynującym mieście. Na jego  trop przypadkowo wpadają adwokat Solana i jego asystentka Marta Vives,  zajmujący się dziwną śmiercią pewnego multimilionera... Wartka akcja i  misterna intryga na pełnym anegdot tle dziejów Barcelony, a zarazem  uniwersalny, całkiem poważny traktat o walce Dobra ze Złem.Książka  porównywana jest do „Cienia wiatru” i „Katedry w Barcelonie”, jednak  jak dla mnie to nie ma ona nic wspólnego z tymi książkami i nie zgodzę  się z tym stwierdzeniem. Zakochałam się w Barcelonie po przeczytaniu  książki pana Falconesa i trochę inne miałam o nim wyobrażenie, niż to  jakie zostało przedstawione w „ Mieście poza czasem”.
Obraz  Barcelony od średniowiecza do współczesności jest taki sobie, bowiem  przedstawia świat tylko dziwek i księży (a można było też wpleść losy  innych grup społecznych). Walka dobra ze złem, jest o wiele ciekawsza,  szczególnie pod sam koniec książki. Jeśli zaś chodzi o samą fabułę, to  była ona zadawalająca.
Książka  jako całość mimo wszystko jest jednak warta polecenia. Mimo, że nie  czyta się ją jednym tchem, to stawia ona wiele pytań, skłania ku  refleksji nad otaczającym nas światem, zmianami i nami samymi.
Ocena: 4,5/6
     środa, 23 września 2009 
2009/10/15 22:17:20
Dziękuję za recenzję/opinię, chodzi  za mną ta książka, ale zastanawiałam się czy warto, jednak się zdecyduję  mimo db+, pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz