
Powieść smutniejsza i jakby bardziej sentymentalna. To co mi się w niej najbardziej podobało to to, że nie tylko jest kontynuacją „Jeźdźca miedzianego” ale go wspaniale uzupełnia. Wprawdzie trzecia cześć czeka w kolejce do przeczytania, ale ten tom podobał mi się bardziej niż pierwszy, dzięki większe dawce opisów Aleksandra i jego wędrówce po Europie, niż jak w pierwszym tomie dużej ilości scen erotycznych. Teraz mam nadzieję że się nie zawiodę na 3 części tak wspaniałej powieści.
wtorek, 17 czerwca 2008
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz