- To co najbardziej lubię robić (zaraz po czytaniu książek) to spać, drugiego takiego śpiocha to ze świecą szukać ;)
- Nie lubię kawy, za to mogłam bym pić herbatę na okrągło, wszędzie i zawsze i tylko czarną :)
- Jestem pedantką, nie znoszę w okół siebie mieć bałaganu, czy w pracy czy w domu, wszystko musi być na swoim miejscu, bo inaczej nie mogę się skupić. Bałagan mnie strasznie rozprasza
- Nie lubię gotować, za to uwielbiam piec ciasta no i oczywiście je później pałaszować
- Uwielbiam chodzić na długie spacery, w jednej ręce trzymając smycz a w drugiej dzierżyć oczywiście książkę
- Kocham moje małe dziewczynki i jednego chłopczyka (dwie bratanice, bratanka i siostrzenicę), czas z nimi spędzany daje mi dużo, dużo radości :)
- Nie wypożyczam książek z biblioteki, bo i tak jeśli książka mi się spodoba, to później muszę ją kupić. Wolę od razu swoje własne egzemplarze, o które bardzo dbam
- Nie lubię pożyczać moich książek (są wyjątki), strasznie mnie drażni, gdy ktoś mi je potem przetrzymuje lub niszczy - zgroza
- Na co dzień jestem optymistką, staram się podchodzić do życia z uśmiechem na twarzy
- Jestem też strasznie bojaźliwa i dlatego nigdy nie czytam horrorów i nie oglądam strasznych filmów !!! Potem bym z 3 dni nie spała.
Strony
▼
piątek, 10 czerwca 2011
Tak, tak, o to JA
Zaproszona do zabawy przez Sabinkę, postanowiłam zdradzić co nieco o sobie :)
Miło poznać nowe fakty o Tobie:D
OdpowiedzUsuńW znacznej większości dopatrzyłam się podobieństw. Może z tym optymizmem to u mnie gorzej, choć maskuję się świetnie:). I nie znoszę spać, bo od razu czuję, że cenny czas mi ucieka:))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa z Ciebie osoba i cieszę się, że podzieliłaś się z nami swoimi tajemnicami:). pozdrawiam!!
Nie jestem optymistką, ani pedantką, tak to wszystko się zgadza. No moze ja lubię kawę :)
OdpowiedzUsuńNo i wpadłam ;D no trudno ;P Będzie trzeba się ujawnić xD
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy dużo wspólnego ze sobą ;D Długie spanie, nielubienie kawy i jeszcze parę innych ;D
1, 4, 8, 10 - ja też ;-) Kawę bardzo lubię - na razie jednak nie mogę pić, herbatę natomiast -wiadrami. Z biblioteki korzystam(lubię) - czym różnię się od większości tutejszych blogowiczów.
OdpowiedzUsuńHa, a myślałam, że tylko ja się potwornie boję horrorów ;)
OdpowiedzUsuńPodejście do książek nas łączy zdecydowanie. :)
OdpowiedzUsuńUf, muszę się zebrać w sobie i postaram sie odpisać w najbliższym czasie :-)
OdpowiedzUsuńJak miło, że tyle nas łączy oprócz miłości do książek :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem maniaczką herbaty, kawa dla mnie jest be. Podobnie z gotowaniem, lubię piec tylko słodkości. Książki o których zwrot zazwyczaj muszę prosić lub wracają do mnie w zmienionej formie to prawdziwa plaga ;)
OdpowiedzUsuńMiło było się choć troszeczkę o Tobie dowiedzieć 8) Ja również jestem wręcz uzależniona od herbaty, a książki najchętniej bym pochowała -nie lubię ich pożyczać z tych samych względów co Ty.
OdpowiedzUsuńLubię gotować, ale pieczenie to magia i wyższa szkoła jazdy.
OdpowiedzUsuńMiło Cię poznać :) pozdrawiam