Nina  Frost – zastępca prokuratora ds. nieletnich. Zajmuje się głównie  problemami molestowania dzieci. Ciężki ma zawód, gdyż większość spraw,  ze względu na panujące prawo, jest nie do wygrania. Ale jej życie to nie  tylko praca, ma kochającego męża i upragnionego synka – Nathaniela.  Niestety kiedy odkrywa, że jej syn padł ofiarą molestowania seksualnego,  dotychczasowy dystans między pracą a rodziną zostaje mocno zachwiany.Książka  o temacie dość trudnym, choć czyta się ją bardzo szybko. Jodi Picoult  pokazuje nam jak krucha jest granica miedzy prawdą a pozorem. Jak ciężko  jest myśleć logicznie, czy też podejmować słuszne decyzje, gdy w grę  wchodzi dobro naszego dziecka. Do jakich poświęceń jest gotowa matka i  jak naprawdę funkcjonuje prawo. A niestety prawo często działa na  korzyść oskarżonego a nie ofiary. Coś, co bardzo mi się jeszcze  podobało, to  przedstawienie toku myślenia 5-letniego  chłopca. Jak on próbuje sobie poradzić z problem, a przede wszystkim  zrozumieć to, czego nawet dorośli nie rozumieją. Że często to dorośli  widzą większy problem w tym co się dziecku mogło przytrafić niż ono  samo. Mały chłopiec, który pragnie szybko zapomnieć a wszyscy na około  boją się go dotknąć i traktują go jak „zgniłe jajko”.
Po  przeczytaniu książki pozostaje tak naprawdę tylko jedno pytanie: Ile  matka jest gotowa poświęcić dla dobra swojego dziecka? Ja jeszcze tego  nie wiem i mam nadzieję, że nigdy nie będę mieć takiego dylematu.
„- Co jest następne po miłości? (…) - Następne po miłości jest bycie mamą.”
     piątek, 08 sierpnia 2008
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz