III  część bestsellerowego cyklu, będąca kontynuacją Domu nad rozlewiskiem.  Dwie narratorki: Gosia, która uważała, że zaczyna swoją nową małą  stabilizację i Paula, która nieoczekiwanie zamieszkała nad rozlewiskiem,  komentują rzeczywistość z własnej perspektywy. Miłość nad rozlewiskiem  uświadamia, iż życie ciągle nas zaskakuje i dostarcza wielu powodów do  tego, by nie bać się śmiałych decyzji, bądź do tego by trwać przy tych  raz podjętych. Najważniejsze to czuć, myśleć, być kowalem własnego  losu...Trzecia  i chyba ostatnia. Na początku myślałam, kolejna więc już nie to, do  tego opowiadanie prowadzone przez Gosie i Paule, co było trochę dziwne.  Ale jak skończyłam tomogę stwierdzić z czystym sumieniem, że jest rónie  dobra jak i poprzednie. 
Trochę  mi żal, że to już koniec. Przeciągałam jak mogłam, żeby na dłużej  starczyło mi książki, ale wszytsko co dobre kiedyś się kończy.  Teraz  czas poznać inną rodzinę i jej losy :)
     środa, 11 lutego 2009
Wg mnie najlepsza z całej trylogii :)
OdpowiedzUsuń