Rok wydania: 2014
Liczba stron: 319
Źródło: Biblioteczka własna
Chyba każdy wielbiciel thrillerów zna
twórczość Alex Kavy. Ja jestem jej wielką wielbicielką,
przeczytałam chyba większość jej książek i z niecierpliwością
czekam na każdą kolejną.
Ryder Creed jest znanym i cenionym
trenerem psów, bardzo często jest wykorzystywany w poszukiwaniach
narkotyków, czy zaginionych osób. Tym razem zostaje wezwane przez
Straż Wybrzeża, w związku z podejrzeniem przemycania narkotyków
pod pokładem statku. Rzeczywistość okazuje się jeszcze
straszniejsza, a pies na pokładzie znajduje ukryte dzieci. Do tego
młoda dziewczyna, Amanda prosi Rydera o pomoc. Czternastolatka
zmuszana jest do połykania baloników z kokainą i przemycania ich
przez granicę. Dziewczyna bardzo się boi, że baloniki pękną a
ona umrze.
W tym samym czasie agenta Maggie O'Dell
zostaje przydzielona do śledztwa w sprawie zwłok wyłowionychych z wody. Niby nic nie
zwykłego, gdy nie fakt, że mężczyzna przed śmiercią był
torturowany, a przyczyną śmierci były liczne ukąszenia mrówek
zawierających ślinie trujący jad. Wszystko wskazuje też na
powiązania z kartelem narkotykowym i tu spotykają się drogi Maggie
i Rydera, na których ktoś wydał wyrok.
To jest to, uwielbiam książki Kavy.
Jak zawsze dużo się dzieje, książka wciąga i zaskakuje. Tym
razem oprócz agentki O'Dell spotykamy również Creeda, tresa psów.
Jest to bardzo osobisty wkład autorki w książkę. Jak sama pisze
już od małego była ona zakochana w psach, i pragnęła „stworzyć
postać , która nie tylko dzieli jej uczucia do nich, ale która
byłaby również szczęśliwa i czuła się wspaniale jedynie w ich
towarzystwie”. I to się jej udało.
„Mroczny trop” Alex Kavy to
thriller, pełen narkotyków, handlu ludzi, porachunków. Akcja na
początku spokojna, bardzo szybko się rozkręca, by do samego końca
ani na chwilę nie zwolnić. Autorka ukazuje nam bardzo brutalny
świat, pełen przemocy, gdzie liczą się tylko pieniądze. Do tego
coś co kocham – pająki, karaluchy, mrówki – było strasznie.
Nie jestem obiektywna jeśli chodzi o
twórczość Alex Kavy, ja się zawsze dobrze bawię przy jej
książkach, dla mnie to świetnie spędzony czas. :)